Żydzi uchwalili ostatnio prawo, w myśl którego Izrael staje się państwem narodowym, w którym Żydzi i to przede wszystkim ortodoksyjni, cieszą się szczególnymi prawami. Decyzja ta dyskryminuje przedstawicieli innych religii i narodowości. Warto jednak spojrzeć na żydowski projekt z innej perspektywy. Żydzi konsekwentnie realizują projekt państwa wyznaniowego, eliminując z niego wszystko, co jest z nim sprzeczne. Nie jest tak, że jest to wizja, którą podzielają wszyscy. Ronald S. Lauder, prezydent Światowego Kongresu Żydów, zwraca uwagę w The New York Times, że jest to tak naprawdę pomysł ortodoksyjnej radykalnej mniejszości. Dla wielu Żydów, żyjących zwłaszcza poza Izraelem jest on nie do przyjęcia. Lauder relacjonując ich opinie, wyraża się przeciwko likwidacji prawa do zawierania "małżeństw homoseksualnych", wprowadzaniu zakazu handlu w szabat, podporządkowaniu wszystkiego pod wyobrażenia syjonistów., którzy sądzą, że Izrael ma do odegrania wielką misję dziejową i religijną. Dzieje się to wszystko na naszych oczach, w XXI w., przy wielkim wsparciu USA. Głosy potępienia czy choćby krytyki nie są tak częste, jak mogłoby się wydawać. Gdyby Polacy ogłosili tworzenie państwa narodowego, przyznanie różnych praw Polakom katolikom, a odebranie ich wyznawcom innych religii to zapewne rząd by się długo nie utrzymał. Nie chodzi zresztą o to, aby to robić. Przykład Izraela pokazuje jednak, że ogłoszenie Chrystusa Królem Polski i dostosowanie kształtu naszego państwa do wymagań ewangelicznych jest możliwe. W gruncie rzeczy bowiem ta idea jest dużo mniej radykalna - nie nadaje nikomu specjalnych praw, ani nikomu ich nie odbiera. Nie jest rasistowska i szowinistyczna. Polega na przyjęciu w państwie jednego systemu wartości, który obowiązywałby w życiu publicznym. Jest opowiedzeniem się nawet nie tyle za jakimś wyznaniem, co za prawem naturalnym - przeciwko aborcji, eutanazji, "malżeństwom homoseksualnym", gender, lichwie, promocji pornografii. Jest opowiedzeniem się po stronie rodziny i narodu, a przeciwko projektom socjalistycznym, odbierającym nam wolność i niepodległość. W gospodarce jest opowiedzeniem się za niezależnością gospodarczą, postawieniem na małe i średnie firmy tam gdzie to możliwe, zadbaniem i interesy Rodaków a nie zachodnich korporacji i Chin.