Katastrofa w elektrowni atomowej na Zaporożu

0
0
0
/

Na Ukrainie doszło do poważnej awarii elektrowni atomowej. Co ciekawe nastąpiło to 28 listopada, natomiast informacja o zdarzeniu została podana do publicznej wiadomości dopiero 3 grudnia.

 

Od czasów tragedii w Czarnobylu niewiele się zatem zmieniło jeśli chodzi o reakcję władz ukraińskich na tego typu wypadki. Zamiast natychmiast ostrzec ludzi przed możliwym niebezpieczeństwem władze Ukrainy zwlekały prawie tydzień z ujawnieniem tej informacji. Obecnie przekonują, że niebezpieczeństwa nie ma, jednakże w tej materii dochodzą do mediów rozbieżne informacje z różnych dobrze poinformowanych źródeł.

 

- Wystąpił pewien problem techniczny, który doprowadził do spadku mocy produkcyjnych elektrowni – mówił minister ds. energetycznych Ukrainy. Podczas środowego briefingu Wołodimir Demczyszyn zapewnił, że do niedzieli sytuacja zostanie opanowana. Jednocześnie przekonywał, że incydent nie stworzył bezpośredniego zagrożenia, gdyż nie dotyczył samego reaktora.

 

Tymczasem z informacji zdobytych przez ukraińską Interfax wynika, że przyczyną awarii był właśnie problem z reaktorem w bloku nr 3. Władze ewakuowały już 110 tys. ludzi ze wszystkich budynków w promieniu 30 km od elektrowni, co oznacza, że wbrew zapewnieniom, zagrożenie nie tylko istnieje, ale jest bardzo poważne.

 

Julia Nowicka

 

Źródło: Press TV


© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną