Polska masowo, bez sprawdzania wpuszcza swołocz z całego Świata. Oprócz ludzi, którzy uczciwie chcą pracować – jak większość Białorusinów, Ukraińców, Nepalczyków i czy Filipińczyków mamy także coraz więcej przybyszów z krajów kulturowo niebezpiecznych. Takich jak Pakistan, Bangladesz, Uzbekistan, kraje arabskie i Czarna Afryka. Ciągle też zwiększa się liczba kryminalnych „incydentów” w których owi milusińcy biorą udział. Wspominałem o ściągniętym przez zakochaną Polkę do Zielonej Góry 24-letnim Murzynie z Tanzanii, który prawie zatłukł na śmierć jej 14-miesięczną córeczkę z poprzedniego małżeństwa. http://prawy.pl/77533-murzyn-prawie-zakatowal-roczna-coreczke-swojej-polskiej-konkubiny/ Ostatnim przykladem jest muzułmański przybysz z Maroka, który prawie zadźgał Polkę. O czym poinformowały lokalne media. Używając przy tym określenia „incydent”. https://epoznan.pl/news-news-88069-Jezyce_Marokanczyk_zadal_kobiecie_kilka_ciosow_nozem Kuźwa incydent to jest jak dwóch jak dwóch żuli da sobie po ryju bo się pokłócą o naparstek taniego wina, a nie jak obcokulturowy bandzior pakuje w ciało kobiety wielokrotnie nóż. To żaden incydent – to próba morderstwa. Każde napastnicze użycie noża powinno być tak traktowane jako próba zabójstwa (oczywiście wszelkie użycie noża w obronie własnej przeciwko napastnikowi, czy napastnikom powinno być z tego wyłączone i z automatu umorzone). We wprawnej łapie nóż jest o wiele niebezpieczniejszy niż pistolet. Przede wszystkim zawsze trafia. Po drugie nożem można dźgać w nieskończoność, podczas gdy pistolet czy rewolwer ma ograniczoną liczbę pocisków w magazynku. Poza tym noże są wszędzie. Przy ataku kilku napastników uzbrojonych w noże (jak było w Ełku gdzie muzułmanie zadźgali Polaka) atakowany praktycznie nie ma żadnych szans.Proszę mnie źle nie zrozumieć – nie jestem przeciwny posiadaniu noży, tak samo jak i pistoletów. To jest tylko narzędzie,, a narzędzia nie można karać. Należy karać posiadacza ręki, która tego noża użyła. Jakoś na Zachodzie doszli do zupełnie odmiennych wniosków. Jak jesteś biały to możesz tak jak Polacy w Wielkiej Brytanii dostać wyroki za posiadanie noża do krojenia pomidorów, śrubokręta, czy paralizatora w kabinie swojego tira. Jak jesteś kolorowy to możesz latać z maczetą po mieście, zarżnąć umundurowanego brytyjskiego żołnierza na ulicy, a potem się procesować, że ci jest źle w więzieniu. Brytyjska „młodzież” i to zarówno ta biała żyjąca od pokoleń na zasiłkach, jak i o wiele liczniejsza (również żyjąca na zasiłkach) kolorowa praktycznie z nożami się nie rozstaje. Do nich jakoś brytolska policja się nie przypitala, tylko się zachowuje jak Straż Miejska w polskich miastach. - omija żulię i bandziorów, żeby spisać siedzących na ławeczce z jednym piwkiem spokojnych obywateli. Ciekawe też, że gdy bandzior z Maroka wielokrotnie dźga Polkę nożęm to jest to „incydent”, a jak jakiś pijany Polak w tramwaju grzecznie powie muzułmaninowi z polską żoną, żeby wy...lał do swojego kraju to jest „zbrodnia nienawiści”. Za którą rozmaite poznańskie sędziny potrafią przysolić do pół roku pozbawienia wolności, rok prac społecznych i grzywnę. Gdyby akcja była w drugą stronę i to Marokańczyk zarobił nożem od Polaka, albo Polki to „Gazeta Wyborcza” i lokalne, wielkopolskie szmacidła men(d)ialne wałkowałyby temat tygodniami. A tak to jest to tylko „incydent”. Co do przybyszów z egzotycznych krajów – może wyszli z dżungli, czy koziego pastwiska, ale dżungla i kozie pastwisko z nich nie wyjdzie nigdy. Tak więc latanie z nożami, które uprawiali w swoim rodzinnym kraju z radością przenoszą do nowej ojczyzny. Polska Policja powinna profilaktycznie sprawdzać Arabów i Murzynów na ulicach i za samo posiadanie noża przy sobie powinno się ich deportować z dożywotnim zakazem wjazdu do Polski. A co? Bądźmy w tym względzie Europejczykami! Większymi niż Brytole. Bo jak Marokańczyk, Syryjczyk, czy Somalijczyk ma przy sobie nóż to istnieje ryzyko, że jak się zdenerwuje (bo mu na przykład klepnięta w tyłek kobieta strzeli w papę) to go użyje. Minimalizujmy ryzyko i ich z automatu wywalajmy, a jeszcze lepiej nie wpuszczajmy. Co do oceny me(n)diów i ich komentarzy na temat „incydentu” to trzeba stwierdzić, że już następuje wybielanie muzułmańskiego bandyty. Ale o tym może w następnym artykule. Ponieważ jest to kwestia, którą należałoby omówić szerzej i na konkretnych przykładach, jak żydowska „Gazeta Wyborcza”, żydokomunistyczna „polityka”, czy niemiecki „Newsweek” robią nam wodę z mózgu w temacie imigrantów-przestępców.