Barbarzyńcy i złodzieje. Niemcy 1938-45

0
0
0
/

Niemcy z czasów Adolfa Hitlera, Heinricha Himmlera, Josefa Goebbelsa, to Niemcy barbarzyńskie i złodziejskie. Najazd na Austrię, Czechosłowację, a w końcu na Polskę rozpoczął bezprecedensowy okres mordów i grabieży podbitych narodów. Niemcy mordowali i kradli systematycznie, systemowo, aż do ostatnich chwil okupacji. Trzeba o tych zbrodniach przypominać nieustannie, trzeba o tym gigantycznym złodziejstwie wciąż przypominać, bo nasi sąsiedzi mają bardzo krótką pamięć. Bo Niemcy dziś zapominają, przemilczają prawdę i ukrywają się na słowem-parawanem „naziści”. Bo dziś Niemcy szkalują Polaków. 21 sierpnia 2018 Niemiecki Federalny Trybunał Sprawiedliwości w Karlsruhe uznał, że telewizja ZDF nie musi wykonywać wyroku polskiego sądu, który nakazał publikację przeprosin za użycie sformułowania o „polskim obozie zagłady”. Mimo tego, że wcześniej sąd w Koblencji nakazał stacji przeprosić Karola Tenderę, byłego więźnia niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz, który zgłosił sprawę do sądu. Niemcy znowu kłamią o historii. Niemcy wymyślili kłamliwe sformułowanie „polskie obozy śmierci” i milczeli o prawdzie. Milczeli i szybko zapominali, pospiesznie ukrywali się za sklerozą. Niestety Niemcy mogą bezczelnie kłamać, bo w Niemczech „obowiązuje prawo do wolności wypowiedzi i wolności mediów”. Kolejne kłamstwo. I to nie koniec. Na kłamstwie Niemcy budują swoją aktualną potęgę gospodarczą. I nie zejdą z tej drogi. Dogadali się z Putinem i chcą wspólnie skolonizować gospodarczo całą Europę. Nic nowego. Znowu Niemcy i Rosja. I znowu wielkie kłamstwa. Zbliża się 1 września. Wspomnienie początku największej tragedii w XX w. Rozpoczęło się dzieło zniszczenia. Rozpoczęły się mordy i kradzież. Niemieccy i sowieccy mordercy i złodzieje wkroczyli do akcji. Kradli wszystko, co wpadło im w ręce. Powojenne szacunki utraconych i udokumentowanych dzieł sztuki skradzionych przez Niemców wskazują na ok. 11,8 tys. obrazów, 1,4 tys. rzeźb, 15 mln książek z różnych okresów, 75 tys. rękopisów, 22 tys. starodruków, 25 tys. map zabytkowych, 300 tys. cennych grafik, 50 tys. rękopisów, 26 tys. bibliotek szkolnych, 4,5 tys. bibliotek oświatowych i 1 tys. bibliotek naukowych - łączne straty wyniosły ok. 22 mln woluminów – a z nieudokumentowanymi ok. 70 mln. Niemcy kradli wszystko, m.in. 5 tys. dzwonów kościelnych. Niemcy kradli zachłannie i nieustannie. Kradli przez całą okupację, no ale SS-Standartenführer Kajetan Mühlmann odpowiedzialny za rabunek sztuki w okupowanej Polsce pewnie nie był Niemcem. Na pewno nie był Niemcem. Był nazistą. A jakie są współczesne Niemcy? Nic nie pamiętają, nic nie wiedzą, o niczym nie słyszeli. Bo obozy były na terenie Polski zbudowane, bo o dziełach sztuki nikt nic nie wie, bo za zniewolenie całej Europy odpowiedzialni są naziści i bolszewicy, czyli kosmici. Niemcy to niewiniątka. Rosjanie to orędownicy pokoju. Oczywiście. Oczywiście. Dobrze się stało, że powstał Parlamentarny Zespół ds. Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce od Niemiec za Szkody Wyrządzone w trakcie II Wojny Światowej, na czele z posłem Arkadiuszem Mularczykiem. Nie wolno tego odpuścić. Nie wolno Niemcom tego darować. Okradli nas na niewyobrażalną skalę i wymordowali ok. 22 procent naszych rodaków. Ponieśliśmy największe straty biologiczne. Jakby tego było mało pod naciskiem zdradzieckich mocarstw Polska musiała oddać Sowietom 48 procent terytorium, tracąc ok. 178 000 km2. Barbarzyńcy ze Wschodu i Zachodu nie ustawali w tamtych dniach w pracy nad zniszczeniem naszego państwa, naszej kultury i naszej tożsamości. Ale nie dali rady. Dziś toczą się walki o uzyskanie zadośćuczynienia. Waloryzując powojenny raport o stratach wojennych mówimy o kwocie ok. 850 mld dolarów. Uzyskanie zadośćuczynienia, to polska racja stanu i nasza powinność wobec wielu pokoleń Polaków. Dlatego żądamy odszkodowania od Niemców. Felieton ukazał się w „Tygodniku Solidarność”

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną