Portal natemat.pl ujawnia komunistyczną przeszłość posła PiS

0
0
0
/

Na łamach portalu na temat w artykule „Były komunisto, nie ucz o stanie wojennym. Poseł PiS, który był w PZPR, wzywa, by 13 grudnia budować nową “Solidarność"” Michał Gąsior zarzucił posłowi PiS komunistyczną przeszłość.

 

Według informacji Michała Gąsiora od dwu kadencji poseł PiS i „członek komitetu honorowego” Marszu 13 grudnia, były minister skarbu w rządzie PiS, Wojciech Jasiński to „były członek PZPR i kierownik Wydziału Spraw Wewnętrznych”. Zdaniem dziennikarza „poseł zapisał się do PZPR w drugiej połowie lat 70., gdy był szefem Wydziału Spraw Wewnętrznych płockiego Urzędu Miast”, a jego żona „była dziennikarką w gazecie KC PZPR – 'Trybunie Ludu'"”.

 

W swym tekście Michał Gąsior przypomina, ze innym znanym postkomunistą w szeregach PiS był wiceminister sprawiedliwości w rządzie PiS Andrzej Kryże który wg dziennikarza „do końca był członkiem PZPR i wydawał wyroki w stanie wojennym (wcześniej skazał m.in. Bronisława Komorowskiego)”.

 

Inny przykład postkomunizmu w szeregach PiS podał Nasz Dziennik na swojej stronie internetowej. W artykule Zenona Baranowskiego „Czerwony burmistrz z Pułtuska” Nasz Dziennik ujawnił, że „burmistrz Pułtuska Wojciech Dębski z PiS, z żelazną konsekwencją celebruje uroczystości „wyzwolenia” miasta przez Armię Czerwoną”.

 

Według informacji Naszego Dziennika, zawartych też w audycjach Radia Maryja, będący członkiem Prawa i Sprawiedliwości burmistrz Pułtuska, „wraz ze starostą pułtuskim zapraszali w „68. rocznicę wyzwolenia” Pułtuska „na uroczystość złożenia kwiatów na Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich”.”

 

W tym roku, według dziennika związanego z Radiem Maryja, zamiast burmistrza kwiaty składał zastępca burmistrza, będący również działaczem PiS. Dodatkowo „burmistrz wraz ze starostą zapraszali na uroczystości 69. rocznicy zakończenia II wojny światowej nie 8 maja, ale starym sowieckim wzorem 9 maja przy pomniku Walki i Męczeństwa”.

 

By podkreślić tożsamość polityka z PiS Nasz Dziennik ujawnił też, że burmistrz Pułtuska nie wziął osobistego udziału w ubiegłorocznych uroczystościach z okazji Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych, wysyłając swojego zastępcę.

 

Do brania udziału w uroczystościach ku czci sowietów organizowanych przez polityka z PiS wysyłane są dzieci ze szkół podstawowych i średnich.

 

Pomimo, że wejście na ziemie polskie Armii Czerwonej nie było wyzwoleniem ale początkiem nowej okupacji i eksterminacji polskich patriotów przez komunistów to według burmistrza z PiS uroczystości były formą oddania hołdu „młodym chłopcom, którzy zginęli na naszej ziemi”.

 

Według informacji z Naszego Dziennika, burmistrza z PiS oddającego część żołnierzom sowieckim broni poseł PiS Henryk Kowalczyk.

 

Tolerancja dla byłych komunistów w szeregach PiS nie dziwi. W czerwcu 2010 Jarosław Kaczyński stwierdził publicznie na wiecu w Sosnowcu że Edward Gierek "opozycję jakoś tam tolerował, a nie zamykał do więzienia", że Gierek "chciał siły Polski", że "Działał w takich okolicznościach, jakie wtedy były, ale to, że chciał uczynić z Polski kraj ważny - w tamtym kontekście, w tamtych okolicznościach - to była bardzo dobra strona jego działania, jego osobowości, jego poglądów, wskazująca na to, że był komunistycznym, ale jednak patriotą". Kilka dni później krytykowany za swoją wypowiedź stwierdził że "Edwarda Gierka uważam za najlepszego z I sekretarzy, jakich mieliśmy. To jest pogląd bardzo wielu Polaków". Rok później Jarosław Kaczyński organizuje niezależne obchody czerwca 1976.

 

Jan Bodakowski

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną