W piątek, w zamachu bombowym w kawiarni Separ w Doniecku, zginął Ołeksander Zacharczenko. W 2014 r. został komendantem wojskowym miasta, a później przywódcą samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej.
Putin określił zabójstwo Zacharczenki jako "nikczemne". Uznał, że jest to akt agresji Ukrainy. Jeżeli zrobili to Ukraińcy to byłby to ich największy sukces w wojnie rosyjsko-ukraińskiej.