Krwawa koloratka, czy wybielana jarmułka? Manipulacje Wyborczej. PORÓWNAJ SAM!

0
0
0
/

Walka z pedofilią wśród duchownych nie ma, wbrew pozorom, na celu obrony niewinności dzieci. Chodzi tylko o dyskredytację Kościoła. Świadczą o tym podwójne standardy Gazety Wyborczej. Jarmułka mniej rani od koloratki?

 

Zainspirowany tekstem Jana Bodakowskiego na prawy.pl, w którym opisywał on i polecał artykuł z 50. numeru tygodnika "Najwyższy Czas", postanowiłem przewertować stronę wyborcza.pl. Chciałem sprawdzić, czy potencjalny czytelnik znajdzie tam najważniejsze informacje z kraju i ze świata, jakie dotyczyłyby przypadków pedofilii i nadużyć seksualnych na dzieciach.


Na początku wpisałem w wyszukiwarce na stronie wyborczej "ksiądz pedofil". Jak można było podejrzewać - pojawiły się dziesiątki wyników: "Hiszpańscy księża aresztowani za pedofilię", "Nie będzie łagodniejszej kary dla b. księdza za pedofilię", "USA: Ksiądz ukrywający pedofilię zwolniony za kaucją", "Siedem lat więzienia dla proboszcza za pedofilię", "Karuzela paragrafów: Pedofilia, wariaci drogowi i mowa nienawiści". Żadne zdziwienie, oczywiste nagłaśnianie nawet zwykłych oskarżeń, nawet jeśli nie zostały udowodnione.


Wpisałem następnie w wyszukiwarce na wyborcza.pl hasło: "rabin pedofilia". Wyniki mnie zaskoczyły! O ile w przypadku hasła "ksiądz pedofilia" było osiem stron, z czego na każdej artykuły bluzgały na Kościół katolicki i jego władze, o tyle przy haśle "rabin pedofilia" stron było jedynie... dwie. I żaden z artykułów nie dotyczył rabinów!


Oto kilka tytułów z wyników wyszukiwania po wpisaniu hasła "rabin pedofilia": "Sylwetka Benedykta XVI: "Pancerny kardynał" nie lubi tłumów", "Papież Franciszek: Czyny pedofili są jak czarne msze, zero tolerancji dla sprawców", "My się grzechu nie boimy", "Co zmieni Franciszek", "Ksiądz musi mówić", "Papieski kaznodzieja przeprasza za słowa o antysemityzmie".


Jedyny artykuł dotyczący Żydów bezpośrednio, mówił o... idei zebrania rabinów na cmentarzu w Pradze, która stanowi przedmiot "Protokołów...". Ani słowa o rabinie pedofilu. Ani słowa o diasporach żydowskich, gdzie musi - siłą rzeczy - choć czasem dochodzić do nadużyć, bo nie różnią się te środowiska od innych; też tworzy je grono ludzi, a ludzie czasem upadają.


Nie przeczytamy o takich "perełkach", jak Rabin Lewis Brenner, który był uznany za winnego molestowania dzieci i narażania ich życia; Gary Lieberman, który był nauczycielem w Hebrew Academy w Nassau County, gdzie też zgwałcił 10-letniego chłopca; Rabin Jerry Brauner, wielokrotnie był skazywany za molestowanie i wykorzystywanie seksualne dzieci - od 2002 roku jest na warunkach próby na wolności (siedział za wykorzystanie seksualne 15-letniego chłopca).


Przypadki można mnożyć, pytanie tylko: czemu na wyborcza.pl nie pojawiają się żadne wyniki, które by faktycznie dotyczyły pedofilii wśród rabinów? Czyżby gazeta ta podlegała obcym wpływom? A może - tak zwyczajnie, po prostu - Pan Michnik uwielbia podwójne standardy?


Oskarżenia o antysemityzm zawsze się dobrze sprzedawały, tak samo jak i afery wewnątrz Kościoła i nagłaśnianie nieposłusznych kapłanów. Rozumiem to, choć budzi to moją odrazę. Nigdy jednak nie pojmę, jakim cudem można spać spokojnie, gdy z jednej strony wyciąga się na światło dzienne i nadmuchuje do rangi potężnego problemu promilowe przypadki upadłych księży, przy jednoczesnym totalnym i absolutnym ignorowaniu takich samych przypadków wśród rabinów.


Wyborcza jest gazetą tendencyjną. To żadne odkrycie, każdy normalny człowiek to rozumie, patrząc choćby na podwójne standardy traktowania dwóch nagich sesji zdjęciowych na cmentarzach. Tutaj jednak chodzi o coś więcej - nie tylko wybiela się wszystko, co dotyczy Żydów, ale w ten sposób wręcz wciska się czytelnikom myśl, iż jedynie Kościół ma w swych szeregach ludzi upadających.


A ta tendencja może skończyć się tak samo, jak przy rewolucji francuskiej: śmiercią Bogu ducha winnych kapłanów. Czy Pan Michnik pojmuje, jakiego potwora tworzy?


Maciej Kałek


© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną