Muzeum Jana Pawła II przeszkadza, Muzeum Żydów już nie!

0
0
0
/

W sobotę kilkudziesięciu antyklerykałów demonstrowało przed sejmem przeciw finansowaniu Muzeum Jana Pawła II z budżetu państwa. Co charakterystyczne zmarnowanie kilkuset milionów na Muzeum Żydów nie zbulwersowało lewicowców.


Lewicy przeszkadza muzeum, które ukaże rolę w historii Polski dwu wybitnych polskich patriotów - prymasa Wyszyńskiego i papieża Polaka, a nie przeszkadza Muzeum Żydów, które według prominentnych przedstawicieli społeczności żydowskiej ma oskarżać Polaków o odpowiedzialność za holocaust.


Muzeum Historii Żydów, którego koszt nie jest problemem dla lewicowców, powstało z inicjatywy Lecha Kaczyńskiego. Lech Kaczyński pełniąc obowiązki prezydenta Warszawy, zaproponował ówczesnemu ministrowi kultury by Muzeum powołało wspólnie Ministerstwo, Żydowski Instytut Historyczny i miasto Warszawa. Lech Kaczyński zdecydował również że Warszawa pokryje połowę kosztów budowy budynku. Wkład finansowy Warszawy w budowę Muzeum Historii Żydów Polskich wyniósł 40.000.000 złotych w gotówce i działce o powierzchni 12 929 m2 w centrum Warszawy - według cen działek w Warszawie wartej 130.000.000 złotych. Wkład finansowy Warszawy, o którym zadecydował Lech Kaczyński zmusił Ministerstwo Kultury do podobnego 40.000.000 zł wydatku.


Według danych uzyskanych przez tygodnik ,,Najwyższy Czas" od Ministerstwa Kultury wydatki budowę Muzeum Historii Żydów Polskich wyniosły od 2007 do 2013 roku: 88.290.847,52 zł.


Wysokość środków przyznanych Muzeum Historii Żydów Polskich z budżetu państwa część 24 - Kultura i Ochrona Dziedzictwa Narodowego w latach 2006-2014: W budżecie państwa na 2014 na Muzeum przeznaczono 5.000.000 zł i kolejne 2.500.000 w rezerwie. Dodatkowo Muzeum dostał : 12.385.100 zł.


W Muzeum na etatach pracuje 120 osób. Koszty wynagrodzeń dla pracowników etatowych wynoszą rocznie 7.700.000 zł plus dla pracowników pracujących na umowy zlecenia i umowy o dzieło) 1.000.000 zł.


Według informacji Karoliny Marii Koter zamieszczonych na portalu Prawy.pl w artykule ,,Rząd przekaże kolejne miliony na Muzeum Żydów Polskich" Muzeum Żydów Polskich, według projekt ustawy budżetowej na 2015 rok, otrzyma kolejne "2 mln złotych w charakterze oddzielnej rezerwy".


Lewicowcom, zbulwersowanym Muzeum Jana Pawła II, nie przeszkadza też marnowanie gigantycznych pieniędzy zrabowanych podatnikom na sztukę nowoczesną.


W nr.42 ,,Gazety Finansowej" ukazał się niezwykle interesujący artykuł Bogdana Konopki ,,Grupa trzymająca rynek sztuki". Według informacji z artykułu Ministerstwo Kultury rocznie na zakupy dzieł sztuki, głównie współczesnej, wydaje 100.000.000 złotych. Na wszelkie inwestycje do 2015 roku Ministerstwo planuje wydać 1.500.000.000 zł. ,,W samym 2012 r. 41 instytucji podległych Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego otrzymało 756 mln zł".


Zdaniem Bogdana Konopki Muzeum Sztuki Nowoczesnej robi od lat zakupy dzieł sztuki głównie w trzech zaprzyjaźnionych galeriach, i promuje głównie artystów z tymi galeriami związanych - w tym i artystów promowanych przez ,,Krytykę Polityczną". Galerie z każdej sprzedaży mają zysk w wysokości 50%. Do 2015 Muzeum ma dostać z Ministerstwa ,,kilkadziesiąt milionów złotych". Oficjalny co roczny budżet Muzeum to 8.000.000 zł, ,,w rzeczywistości kwoty przeznaczane na dodatkowe projekty (...) są znacznie większe"


Zgodnie z artykułem z ,,Gazety Finansowej" Muzeum Sztuki Nowoczesnej tworzy kolekcje, która ma ambicje ,,zmiany kanonu sztuki oraz wprowadzenia do obiegu kultury w Polsce dzieł które (...) będą promować również budowanie wspólnoty opartej na dialogu, otwartości i poszanowaniu innego". Kolekcja Muzeum ,,ma pomagać znaleźć kulturową orientacje w szybko zmieniającym się świecie, stad nacisk położony na dzieła, które tłumaczą współczesny świat, przemiany, jakie zachodzą w kulturze, polityce i społeczeństwie"


W kolejnym artykule ,,Kosztowne Muzeum Sztuki Nowoczesnej" Andrzej Biernacki stwierdził, że ,,ceny zakupów artystów ''po linii'' do MSN są zawyżone w stosunku do cen rynkowych". Biernackiego zbulwersowały też niezwykle kosztowne zakupu dzieł zagranicznych artystów, w tym instalacji ,,filmowej Arnouta Mika" która kosztowała 479.000 złotych.


Biernacki w swoim tekście ujawnia też, że miasto Warszawa co miesiąc na siedzibę Muzeum wydaje 370.000 złotych, a ,,MSN wydaje milionowe sumy na aranżacje wystaw" za granicą. Dodatkowo miasto Warszawa wydało 9.000.000 złotych na projekt budynku Muzeum z którego zrezygnowano.


W wywiadzie przeprowadzonym przez Anetę Jóźwiak dla Gazety Finansowej nr.43-44 z 25 października Marcel Andino Velez zastępca dyrektora do spraw komunikacji i rozwoju Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie stwierdził, że celem sztuki nowoczesnej prowokowanie do myślenia, wyzwala od schematów dnia codziennego.


Zdaniem wicedyrektora, Muzeum Sztuki Nowoczesnej buduje społeczeństwo obywatelskie, wolne od ,,upiorów XIX wieku" [czyli zapewne nacjonalizmu], otwarte na świat [czyli zapewne kosmopolityczne].


Zdaniem Marcela Andino Veleza twierdzenie że szuka nowoczesna jest bezwartościowa to wyraz zaściankowości Polski ,,gdzie popisywanie się ignorancją należy do sarmackiego fasonu". A Muzeum Sztuki Nowoczesnej wydaje pieniądze podatników na to ,,aby uczyli się [oni] otwartości na nowoczesny świat".


Muzeum Sztuki Nowoczesnej wydaje z pieniędzy otrzymanych z Ministerstwa Kultury do 3 milionów złotych rocznie. O maksymalnych sumach jakie są przeznaczane na kupowanie dzieł sztuki nowoczesnej najlepiej świadczy to, że Muzeum za ,,klocki lego ''Obóz koncentracyjny'' Zbigniewa Libery" zapłaciło 55.000 euro - 250.000 zł (połowa tej sumy pochodziła od prywatnych sponsorów".


Jan Bodakowski
Na zdjęciu: prezydent RP Bronisław Komorowski podczas otwarcia Muzeum Żydów Polskich, w tle Radosław Sikorski z żoną Żydówką Anne Applebaum, fot. Magdalena Starowieyska / Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną