Ryśka Ekonomika erotyka nie tyka

0
0
0
/

Państwu Petru złożonego z Ryszarda „Ekonomisty” Petru i Joanny „Dziewicy politycznej” Schmidt nie wiedzie się ostatnio najlepiej. Już wcześniej medialnie wspierałem ich w kłopotach rozlicznych deklarując chęć wspomożenia wyżej wymienionych: prawy.pl/79073-posel-zawodowy-czyli-klopoty-finansowe-ryska-nowoczesnego-ekonomisty/ Wiem, że brak kasy może być frustrujący. Szczególnie w przypadku stworzeń bożych, które nigdy takowych problemów w życiu nie miały. Życie tej pary za głupie jakieś 24-25 tysięcy miesięcznie sejmowych poborów obojga to obciach i żenada. Przecież to nawet nie wystarczy na wczasy w Ciechocinku, gdzie Joanna mogłaby zabłysnąć jako jedna z młodszych i atrakcyjniejszych kuracjuszek. Nie mówiąc o jakimś wywczasie na Maderze,. Nie wspominając już o Maderze, Lanzarotcie, czy innym Rimini, gdzie mogłaby spędzić namiętną i fascynującą noc na plaży z prawdziwymi mężczyznami, czarnoskórymi samcami Alfa, będącymi nowymi Europejczykami (jest szansa, że i Ryszard miałby wtedy jakiś seks, bo teraz przy takich przychodach grozi mu w związku posucha, a może jak Biedroń by go nawet polubił). Tak więc w dłuższej perspektywie Szmidka pewnie kopnie Ryśka w… tylną część ciała, bo jej na waciki nie starcza. Jednak warto im zawsze odpowiedzieć – to nie jest nasz problem. Macie ręce, nogi i głowę to się gońcie i kombinujcie. No i wykombinowali... Kiedy już skończyłem pisać poprzedni felieton i wysłałem go do Prawego.pl, gdzie został opublikowany dowiedziałem się, że Ryszard i Joanna wystąpili do kancelarii Sejmu o 50 tys. złotych odszkodowania! Jako zadośćuczynienie, że mają zakaz wjazdu samochodem na teren Parlamentu. W drugiej połowie lipca tym krajem postanowili zastosować szmugiel wojowników KOD-u na teren Sejmu. Obie Joanny d'Arc z trzyosobowego koła Liberalno-Społecznych wwiozły dwóch Obywateli RP: Pawła „Trójzęba” Kasprzaka i Wojciecha Kinasiewicza, niczym Kolumbijczycy kokainę do Stanów Zjednoczonych. Zostali oni jednak brutalnie zatrzymani przez Straż Marszałkowską. Co więcej w ramach krwawych represji PiS-wski reżim zabronił im wjeżdżać na teren Knesetu, pardon Sejmu swoimi końmi mechanicznymi. Tak więc za tą niewątpliwą zniewagę i naruszenie godności wybrańców narodu moja ulubiona, sejmowa para postanowiła przytulić konkretny grosz z pieniądzy polskich podatników. A Ryszard Lwie Serce zmuszony został do napisania do ekscelencji Pana Marszałka Kochanego Kuchcińskiego pisma, w którym stwierdził, że zakaz wwożenia KOD-ziarzy, pardon Obywateli RP naruszanie jego „dobro osobiste w postaci prawa do wykonywania mandatu posła zawodowego”! Komendant Straży Marszałkowskiej przesłał odpowiedź do p. Ryszarda Petru ws. ograniczeń związanych zawieszeniem możliwości wjazdu autem na teren Sejmu. Jak wskazano w korespondencji, zakaz nie może być cofnięty gdyż dotychczasowe działania posła nie dają rękojmi bezpieczeństwa" – poinformował szef Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka. Cała historia to nawet nie farsa, tylko cyrk i za przeproszeniem burdel. A poziom owej pary to już nawet nie dno, tylko dno dna. Wiem, że w naszej historii było wielu publicznych złodziei nazywanych (p)osłami, ale nawet oni udawali, że robią to dla Polski, a nie dla kasy. Później jak odpadli od koryta szli do sądu i wyciągali gruby hajs z naszych podatków – wystarczy wspomnieć Zbigniewa Romaszewskiego, czy Jana Marię Rokitę. Nie mówiąc już o Beacie Gosiewskiej, bo akurat pazerność tej europarlamentarzystki przekracza wszelkie granice. A niejeden lichwiarz w trzecim pokoleniu z pochodzeniem z narodu wybranego mógłby się wiele od Beatki nauczyć. A Rysiek i Aśka nie dosyć, że są pazerni to są jeszcze bezgranicznie tępi. Co widać, słychać i czuć. Publicznie deklaruję, że jak te polityczne łajzy, już żyjące z moich danin publicznych, jeszcze dostaną choć złotówkę z moich podatków, to ja ogłaszam akcję zaprzestania płacenia składek na Zakład Ubezpieczeń Społecznych i podatków w naszym pięknym kraju, ponieważ gorzej już ich zmarnować nie można. Szybciej wydałbym tę kasę na parchate psy w Zimbabwe, nawodnienie Sahary, środki pobudzające seksualnie dla mieszkańców Afryki i Bangladeszu (żeby było ich jeszcze więcej) i resocjalizowanie przez zasiłki byłych dżihadystów z Syrii, którzy z traumą powrócili do Europy, niż na tą parę z samowara.  

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną