Polskie Stronnictwo Ludowe dało się poznać jako koalicjant wszystkich, tylko nie partii katolickich i narodowych, który zrobi wszystko by być u władzy.
Jej przepisem na sukces było tworzenie lokalnych układów, załatwianie pracy znajomym i utrwalanie wszelkich patologii III RP. W ten sposób była pewnym sojusznikiem wszelkich większych sił, które broniły układu okrągłego stołu.
W ostatnich wyborach samorządowych PSL zyskał podejrzanie bardzo wysoki wynik, który pozwolił tej partii na jeszcze większe rozdawnictwo stołków.
Teraz jednak wybory samorządowe mogą boleśnie zweryfikować rzeczywiste poparcie dla PSL-u. Tracąc stanowiska, nie będzie mógł on nic już zaproponować ludziom i może być to początek końca tej partii.
8 lat koalicji z PO było pierwszym uderzeniem w PSL. Drugim była zmiana lidera. Odsunięcie doświadczonego Waldemara Pawlaka, byłego premiera było drugim ciosem. Trzecim mogą być najbliższe wybory.