Ex-ksiądz Jacek Międlar recenzuje "Kler": Kino Smarzowskiego jest interesujące, ale...

0
0
0
/

"Obejrzałem „Kler”. Zrobiłem to nie po to, by zaspokoić swoją ciekawość i poznać „prawdę o Kościele”. Obejrzałem go, by napisać Państwu rzetelną recenzję" - napisał Jacek Międlar, były kapłan kościoła katolickiego znany z narodowego światopoglądu.
"Kino Smarzowskiego jest interesujące. Świetna gra aktorska. Niebanalne zdjęcia, a każda scena to jedna wielka bomba emocjonalna. Tak też jest w przypadku „Kleru”. Nie przypominam sobie sceny, która nie wywołałaby we mnie dużych emocji. W tym filmie, każda scena to był prawdziwy „pojazd” wywołujący w widzu złość, agresję, rozpacz czy frustrację. W „Klerze” nie ma miejsca na śmiech. To dramat. Dramat pojedynczych bohaterów, dramat Kościoła, dramat wiernych. Tylko czy ten film oddaje rzeczywistość taką jaka ona jest tu i teraz?"
- pyta Międlar. Na początku Międlar prezentuje głównych bohaterów: "Główni bohaterowie: ksiądz Kukuła (Arkadiusz Jakubik) – oskarżony o molestowanie chłopca, a zarazem sam wcześniej molestowany przez księdza; ksiądz Lisowski (Jacek Braciak) – kurialista pragnący zrobić karierę w Watykanie, a zarazem pedofil; ksiądz Trybus (Robert Więckiewicz) – proboszcz-alkoholik, żyjący w stałym związku zgospodynią (Joanna Kulig); i oczywiście krakowski hierarcha – arcybiskup Mordowicz (Janusz Gajos), budowniczy sanktuarium (w domyśle Jana Pawła II)"
"Przypadki, które w filmie przedstawił Smarzowski nie zostały wyssane z palca.  Mają swoje odpowiedniki. Zatemnie mamy do czynienia z fikcją, ale też nie mamy do czynienia z obiektywnie przedstawioną rzeczywistością. Dlaczego? Wytłumaczę na prostym przykładzie. To tak, jak gdybym nagrał film pt. „Reżyser” i przedstawił Romana P. i jemu podobnych pedofilów sugerując, że ci panowie są reprezentantami grupy zawodowej – reżyserów"
- puentuje Międlar, a cała recezja znajduje się pod linkiem: https://wprawo.pl/2018/10/05/j-miedlar-oszustwo-recenzuje-kler/  

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną