Zdradzamy czemu nie ma azjatyckich filmów w polskich kinach. Od 14-21 listopada Azjatycki Festiwal Filmowy Pięć Smaków

0
0
0
/

Kino azjatyckie jest fascynujące. Choć robione przez ludzi z odmiennej cywilizacji, mających odmienną tożsamość, kulturę i doświadczenia historyczne, to jest zaskakująco nam Polakom bliskie i zrozumiałe (odmiennie np. od kina izraelskiego, które robione przez ludzi wydawało by się bliskich kulturą i doświadczeniami historycznymi jest często szokująco obce). Niestety w kinach w Polsce czy w polskojęzycznych kanałach telewizyjnych nie często można obejrzeć filmy azjatyckie (prócz Azjatyckiego Festiwalu Filmowego Pięć Smaków w Warszawie od 14 do 21 listopada). Jest ku temu kilka przyczyn, ciekawych i z politycznego punktu widzenia. Po pierwsze Polacy nie wiedzą, że filmy azjatyckie są świetne i dlatego nie ma na nie dużego zapotrzebowania (podobnie jest np. z ideami narodowymi, ludzie ich nie znają, nie wiedzą, że są fajne, więc nie głosują narodowców, a przez to nie ma ich w polityce i ich idee są nieznane – i koło się zamyka). By zwiększyć zainteresowanie kinem azjatyckim w Polsce azjatyccy producenci powinni udostępniać na nowy rynek w Polsce swoją produkcje po preferencyjnych cenach by wygenerować zainteresowanie swoja oferta. Niestety tego nie robią. Unia Europejska generuje zainteresowanie europejską produkcją filmową udostępniając ją po bardzo atrakcyjnych cenach. Dzięki temu coraz więcej kin wyświetla europejskie filmy i coraz więcej kinomanów odkrywa, że poza Hollywood jest życie. Przemysł filmowy z Japonii czy Korei jest całkowicie prywatny (i nie ma publicznych dotacji jak w Unii Europejskiej – jest to wolnorynkowe ale nie służy promowaniu swojej produkcji na przyszłość). Dla polskich dystrybutorów filmy z Japonii i Korei są równie drogie jak te z USA - tylko, że amerykańskie kino ma markę w Polsce i kosztowne inwestycje przynoszą zysk, w wypadku niezbyt znanego kina azjatyckiego nie można na to liczyć. Inna sytuacja jest z kinem z komunistycznych Chin. Komuniści chińscy są skłonni do wspierania pokazów na festiwalach swoich filmów za granicą o ile zapewni się im pełną kontrole nad tym jakie inne filmy będzie się pokazywać na takich imprezach. Oznacza to, że za kasę z Pekinu trzeba komunistom zapewnić to, że nie będą pokazywane filmy, których emisji Pekin jest przeciwny – zrobione poza cenzurą, na Tajwanie, przez kraje z którymi Chiny mają konflikty, antykomunistyczne. Co ciekawe pomimo wzrostu zamożności w Chinach cenzura chińska się za ostrza, nie tylko prześladowani są katolicy, którym komuniści niszczą kościoły i zakazują dystrybucji Biblii. Ostatnio wprowadzono dla chińskich twórców przymus cenzury filmów przed ich pokazaniem, nie tylko w Chinach, ale też na europejskich festiwalach. W Chinach zlikwidowano też niezależne festiwale filmowe. Chińska cenzura zakazuje, tak jak to było w PRL, ukazywania patologii i zezwala tylko na kreacje lukrowanego pozytywnego wizerunku rzeczywistości w Chinach. Powoduje to, że niezależni twórcy z Chin przenieśli się na Tajwan. Polityka ta na przyszłość jest głupia bo niewątpliwie niezależne kino Chińskie doskonale kreowało pozytywny wizerunek Chin w Europie, a cezura kreuje negatywny wizerunek Chin. Oczywiście warto przypomnieć, że cenura nie spowoduje braku rozrywki dla Chińczyków, rynek chiński daje takie zyski, że producenci np. z Tajwanu przenoszą się do komunistycznych Chin by produkować zgodne z cenzura filmy bo zapewnia to gigantyczne zyski. Jak można przeczytać na stronie organizatora festiwalu azjatyckich filmów „12. Azjatycki Festiwal Filmowy Pięć Smaków odbędzie się w Warszawie w dniach 14 - 21 listopada. Wrocławska replika festiwalu odbędzie się w Kinie Nowe Horyzonty w dniach 23-25 listopada. Festiwal Filmowy Pięć Smaków to coroczny przegląd kina z Azji Wschodniej, Południowo-Wschodniej i Południowej. Od jedenastu lat prezentuje premierowo najnowsze, starannie wyselekcjonowane filmy z krajów regionu, a także klasyczne dzieła azjatyckich archiwów, retrospektywy wybranych twórców oraz przeglądy kinematografii narodowych. Świat kina Azji rozwija się niezwykle dynamicznie - to właśnie na tym kontynencie powstaje obecnie najwięcej filmów. Produkcje z najmniejszych regionów Azji coraz częściej docierają na międzynarodowe festiwale, a spektakularne blockbustery śmiało konkurują z hollywoodzkimi hitami. Pięć Smaków to okazja do doświadczenia tego żywiołu na własnej skórze: zderzenia z wytworami szalonej wyobraźni radykalnych twórców, odkrywania azjatyckiej popkultury, dyskusji o sztuce, polityce i wyzwaniach współczesnego świata. Program festiwalu tworzą przede wszystkim tytuły nieznane w Polsce, niedostępne w regularnej dystrybucji. Szeroko zakrojona selekcja obejmuje zarówno kino autorskie, jak i wysokiej jakości filmy gatunkowe; odważne dzieła niezależnych twórców oraz komercyjne, wysokobudżetowe produkcje, które w szczególny sposób zapisały się w filmowym pejzażu Azji. Jak co roku szczególne miejsce na festiwalu zajmie sekcja konkursowa Nowe Kino Azji, prezentująca filmy wyróżniające się pod względem formalnym i tematycznym, poruszające aktualne problemy i poszerzające granice filmowej wyobraźni. O Grand Prix rywalizować będą produkcje z Indonezji, Tajwanu, Filipin, Bangladeszu, Malezji czy Wietnamu. Pokazom towarzyszyć będą spotkania z gośćmi m. in. z Japonii, Hongkongu, Tajwaniu czy Malezji, a także wykłady Akademii Azjatyckiej i inne atrakcje. Nowe Kino Azji Osią festiwalu, jak co roku, będzie konkurs, prezentujący najnowsze autorskie produkcje z krajów takich jak Singapur, Tajwan, Filipiny, Hongkong, Malezja, Japonia, Chiny czy Tajlandia. Towarzyszące pokazom spotkania z gośćmi staną się okazją do dyskusji o sztuce, kinofilskich fascynacjach i współczesnej kulturze. Nowe Kino Azji to miejsce spotkań awangardowych estetyk, kontrowersyjnych wypowiedzi, formalnych eksperymentów i nowych punktów widzenia. Główne tematy, które powracają w wybranych filmach sekcji i łączą poszczególne tytuły, odzwierciedlają najważniejsze zjawiska społeczne krajów regionu: migracje zarobkowe, konflikt pokoleń, odtworzenie obrazu trudnych wydarzeń z przeszłości na bazie wspomnień rodzinnych, konstrukcja tożsamości narracyjnej i namysł nad niepewną przyszłością. Twórcy rywalizujący w sekcji Nowe Kino Azji w niezwykle oryginalny sposób podchodzą do konwencji gatunkowych - takich jak kryminał, melodramat, kino akcji - łącząc je z autorskim podejściem i w bardzo osobisty sposób komentując współczesną rzeczywistość. Asian Cinerama Od 2017 roku Pięć Smaków współpracuje z Akademią Azjatyckich Nagród Filmowych, instytucją wspierającą promocję wysokiej jakości azjatyckiego kina komercyjnego. W przygotowanej w tym partnerstwie sekcji znajdą się doskonałe produkcje gatunkowe i najnowsze hity wybitnych twórców, nominowane i nagrodzone w czasie tegorocznego rozdania Azjatyckich Nagród Filmowych. Wśród filmów tej sekcji znajdzie się jedna z najważniejszych chińskich produkcji ubiegłego roku, "Młodość" (Youth, Chiny 2017) Feng Xiaoganga, nazywanego chińskim Spielbergiem. Szeroko komentowane dzieło popularnego reżysera to nieoczywiste spojrzenie na okres Rewolucji Kulturalnej: historia grupy młodych artystów, przygotowujących spektakle dla wojska. Nostalgia, z jaką potretowane są ich pierwsze miłości i dylematy wkraczania w dorosłość, spotyka się tu z tragizmem toczących się w tle przemian historycznych. Pieśni czasów Mao wciąż budzą emocje starszych pokoleń chińskich widzów, reżyser szuka jednak nowego sposobu opowiadania o niezwykle trudnych czasach - a ogromny sukces filmu świadczy o tym, że jest to temat, na który widzowie chcą dyskutować. W "Braterstwie ostrzy: piekielnej bitwie" (Brotherhood of Blades II: The Infernal Battlefield, Chiny 2017) Lu Yanga tłem historycznym jest za schyłek dynastii Ming, również okres wielkiego chaosu politycznego. Kostiumowe kino akcji przybliża kulisy gier politycznych, nie zabraknie również widowiskowych scen walk jako że akcja dzieje się w środowisku XVII-wiecznej chińskiej policji. Kolejny tytuł sekcji to kameralny dramat o nieodwzajemnionej miłości i romantycznych iluzjach, "Bezimienne ptaki" (Birds Without Names, Japonia 2017) Kazuyi Shiraishi jest wnikliwym studium pamięci oraz relacji pomiędzy kobietą a mężczyzną. Animacje Długo oczekiwana sekcja poświęcona azjatyckim animacjom. Opuszczamy krąg bezpiecznych i wykalkulowanych rynkowo anime w stronę rzadko badanych terenów - filmów animowanych z innych krajów Azji oraz japońskich animacji eksperymentalnych. Kinematografie chińskie cieszą się dokonaniami w zakresie animacji sięgającym lat 40. aż po złoty okres w latach 60., jednak w kinematografiach krajów Azji Południowo-Wschodniej autorskie pełnometrażowe filmy animowane są nadal rzadkością. Brak ograniczeń wizualnych tej formy filmowej oraz odmienny od filmu aktorskiego model produkcji sprawia, że wyobraźnia i kreatywność azjatyckich twórców filmów animowanych może się rozwijać nieskrępowanie i wielu nowych kierunkach, tym samym poszerzając język sztuki filmowej. W tegorocznej sekcji azjatyckich animacji wyróżnia się kilka motywów przewodnich: koreańskie filmy animowane bazujące na konwencjach kina gatunkowego, chińskie animacje niezależne, japońskie eksperymentalne projekty, animowane obrazy wojny oraz doświadczenia pokoleniowego na tle wydarzeń historycznych. Wszystkie filmy w sekcji to niezależne produkcje stworzone przez prawdziwych wizjonerów i kinofilów. Forma animacji, bardziej abstrakcyjna niż filmu aktorskiego, pozwoliła twórcom na wniknięcie głęboko pod powierzchnię mechanizmów kierujących społeczeństwami, stwarzając wyrazisty obraz rządzących nimi zjawisk. Pokazy Specjalne Na Pięciu Smakach nie może zabraknąć filmów o szczególnym znaczeniu dla azjatyckich kinematografii oraz dzieł twórców doskonale już znanych widzom festiwalu. Do mistrzów powracających do naszego programu należy Pen-ek Ratanaruang, którego retrospektywę prezentowaliśmy w czasie 3. edycji. Najnowszy film tajskiego specjalisty od gry konwencjami gatunkowymi to "Samui Song" (Tajlandia, Niemcy, Norwegia 2017), stylowy psychologiczny thriller inspirowany kinem Hitchcocka i melodramatami z lat 60-tych. Mroczna seksualność, tajemnicza sekta i desperacka decyzja głównej bohaterki - Ratanaruang umiejętnie trzyma widzów w napięciu i zaskakuje zmianami nastrojów. Nie zabraknie filmu "Dziesięć lat. Tajlandia" (10 Years Thailand, Tajlandia, Hongkong, Japonia 2018), prezentowanego na tegorocznym festiwalu w Cannes. To kontynuacja cyklu zapoczątkowanego przez głośny hongkoński "Dziesięć lat", ukazujący potencjalne zmiany społeczne zachodzące w najbliższej przyszłości na skutek obecnych decyzji politycznych. W tajskiej odsłonie nowelowego filmu za kamerą znaleźli się Chulayarnnon Siriphol, Apichatpong Weerasethakul, Wisit Sasanatieng oraz Aditya Assarat, prezentujący w tym szczególnym arthouse'owym science-fiction swoje wizje nadchodzącej dekady. Alegoryczne i całkiem dosłowne obrazy to refleksja nie tylko nad tym, co dzieje się w Tajlandii, ale szersza - i niekoniecznie wesoła - prognoza dla świata. Akademia Azjatycka Cykl wykładów poświęconych tematom społeczno-kulturalnym i politycznym w Azji. Po raz drugi wykłady odbywać się będą w przestrzeni MSN przy ulicy Pańskiej 3. W tym roku tematami dyskutowanymi w ramach Akademii azjatyckiej będą: cenzura i autocenzura w Tajlandii, skomplikowana relacja chińskich filmów animowanych z polityką partii komunistycznej, filmy powstałe w koprodukcji chińsko-hongkońskiej, społeczne ruchy demokratyczne w Korei Południowej w nawiązaniu do wydarzeń ukazanych w filmie "Rok 1987" w reżyserii Jang Joon-hwana oraz wykład o dawnych teatrach Wietnamu. W ramach festiwalu 19 listopada odbędzie się również dyskusja trzech czołowych twórców malezyjskiego kina, Daina Saida, Nam Rona i Bronta Palarae, poświęcona ostatnim przemianom politycznym w kraju i nowych perspektywach na rozwój sztuki filmowej w Malezji”. Jan Bodakowski

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną