Bosak o wspólnym Marszu Niepodległości: Odegrali teatr przed wyborcami

0
0
0
/

Prezydent Andrzej Duda zapraszał wszystkie środowiska, a także byłych prezydentów do wzięcia udziału w Marszu Niepodległości, którego organizatorem jest Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, ale już wiadomo, że sam nie weźmie w nim udziału. Rozgorzała dyskusja wokół decyzji głowy państwa. Wczoraj sprawę komentował Krzysztof Szczerski a dziś w "Sednie sprawy" Krzysztof Bosak z Ruchu Narodowego. – Kiedy politycy PiS-u lub wywodzący się z PiS-u zaczęli mówić w mediach, że zapraszają na jeden, wspólny Marsz Niepodległości, a my z nikim z nich nie mieliśmy kontaktu ani koledzy ze stowarzyszenia Marsz Niepodległości nie mieli z nikim z nich kontaktu, to było wiadomo, że to teatr, który się odgrywa przed wyborcami. W tym wypadku był to teatr chęci pojednania narodowego – mówił w Radiu Plus Krzysztof Bosak. – Między początkiem września a ubiegłym wtorkiem toczyły się rozmowy. W sumie objęły one 7 spotkań, z tego co wiem od kolegów uczestniczących w tych spotkaniach, nie były to zbyt konkretne rozmowy – dodawał polityk Ruchu Narodowego. Krzysztof Bosak na pytanie dotyczące nacisków strony prezydenckiej ws. wycofania się z organizacji marszu na rzecz państwa odpowiedział: – Takie oczekiwanie (wycofania się z organizacji marszu) zostały wyartykułowane dopiero na sam koniec, natomiast przez przytłaczającą większość spotkań były artykułowane tylko dwa postulaty: żeby wszyscy szli z biało-czerwonymi flagami i żeby jedyną osobą przemawiającą był prezydent. W zasadzie oba te warunki były do zaakceptowania, z tym że koledzy ze stowarzyszenia akcentowali, że mogą wystosować apel, aby wszyscy przyszli z biało-czerwonymi flagami i wyłącznie z nimi, natomiast nie mogą dać gwarancji, że tak będzie – mówił.
Źródło: "Kwadrans polityczny", "Sedno sprawy"

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną