Mocne! Wstrząsające wyznania byłej muzułmanki
/
"W moim kraju mieliśmy naszą własną, afrykańską kulturę. Ludzie nie zajmowali się aż tak bardzo religią. Nie było szariatu, mieliśmy swoje własne świeckie prawo. (…) Gdy przyjechałam z Somalii do Szwecji, przeżyłam wielkie zderzenie kultur, ponieważ islam tutaj jest bardziej ekstremalny i fanatyczny niż w moim kraju! I co jest bardzo ważne – zostaliśmy zislamizowani po 1991 roku, tutaj, w Szwecji."- powiedziała.Jej zdaniem problemem są imamowie, którzy przybyli z Arabii Saudyjskiej i narzucają swoją wiarę.
"Kontrolowali wszystko, a przede wszystkim kobiety. Głoszą szariat w meczetach i każdemu wmawiają, że musi wierzyć w ten system i islamskie wartości. Jeśli tego nie zrobisz, jeśli próbujesz się zintegrować z zachodnim społeczeństwem, stajesz się niewiernym w ich oczach." - dodała.Zdradziła też, że w dzielnicach muzułmańskich bardzo często dochodzi do gwałtu na młodych dziewczynach, a w meczetach propaguje się nienawiść do tzw. niewiernych.
"Dzieci, które urodziły się w latach 90., dorosły. Chodziły do islamskich szkół, zostały poddane praniu mózgu, radykalizacji, nauczyły się nienawiści do zachodniego społeczeństwa. A przecież nauka taka zaczyna się w wieku 3-4 lat! Mówiłam o tym często szwedzkim mediom przez tyle lat, ale nikt się tym nie zajmował, nie poświęcił uwagi tej sprawie, ponieważ bali się przypięcia im łatki rasistów."Ma rację?
Źródło: prawy.pl