Były oficer CIA, który ujawnił tajną operację sabotowania irańskiego programu nuklearnego, Jeffrey Sterling, został 26 stycznia skazany na najwyższy możliwy wymiar kary – w więzieniu spędzi dziesiątki lat. To już piąta ofiara administracji Baracka Obamy, nie tolerującej osób upominających się o uczciwość i sprawiedliwość.

Za prezydentury Baracka Obamy, Departament Sprawiedliwości, oprócz Sterlinga, skazał za pogwałcenie Aktu o Szpiegostwie cztery inne osoby, które także biły na alarm w związku z nieprawidłowościami, jakie wykryły: niegdyś pracującego dla FBI językoznawcę Shamaia Leibowitza, byłego pracownika Departamentu Stanu Stephena Kima, byłego agenta FBI Donalda Sachtlebena oraz żołnierz Chelsea'ę Manning, skazaną w procesie przed sądem wojskowym.

Sprawa Sterlinga ma jednak drugie dno. Zanim bowiem został postawiony w stan oskarżenia za dokonanie przecieku, pozwał Centralną Agencję Wywiadowczą o prześladowanie go ze względu na jego Afroamerykańskie pochodzenie. Sprawa znalazła się w Sądzie Najwyższym w 2005 roku, jednakże rząd USA, powołując się na „tajemnicę państwową” doprowadził do jej umorzenia. 

Jesselyn Radack, która niegdyś sama ujawniła opinii publicznej nieprawidłowości w Departamencie Sprawiedliwości, nie ma żadnych wątpliwości, że skazanie Sterlinga to początek otwartej wojny rządu z osobami, które nie zgadzają się na panujące w strukturach państwa hipokryzję i nieludzkie działania. - Od tej pory każdy, kto będzie miał odwagę powiedzieć prawdę, zostanie skazany – skonstatowała.

Julia Nowicka

Źródło: The Global Research, The Washington Post

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.