To wręcz niewyobrażalne. Europosłanka Platformy Obywatelskiej podczas debaty w Strasburgu dotyczącej projektu rezolucji wzywającej do kontroli praktyk i procedur stosowanych przez niemiecki Jugendamt... broniła odbierania Polakom dzieci przez niemiecki urząd! Według Julii Pitery sprawa podważa "wzajemne zaufanie w ramach wspólnoty europejskiej". Projekt kontroli w Urzędach ds. Dzieci i Młodzieży czyli Jugendamtów jest odpowiedzią na skargi, jakie wpłynęły do Komisji Europejskiej. Urząd wyraźnie dyskryminuje rodziców, którzy nie mają niemieckiego obywatelstwa. Wśród nich jest bardzo duża grupa Polaków, którym odbierano dzieci i zakazywano kontaktowania się. W dodatku nie pozwalano maluchom uczyć się języka polskiego. – Komisja Petycji w toku prac dysponowała zazwyczaj tylko relacją autora petycji, a przecież żadna instytucja nie może ograniczyć obywatelowi praw bez wyroku sądu. Również w sprawach opieki nad dziećmi. Tak więc wyroki w każdej sprawie musiały zapadać – powiedziała w PE Pitera. https://twitter.com/Suwerenna1/status/1063109520375857152 – Temat regularnie powraca, stając się, podobnie jak histeria antyszczepionkowa, narzędziem w walce politycznej, zwłaszcza w okresach przedwyborczych. Zasiewa niepokój i podważa nie tylko zaufanie do władzy, ale i wzajemne zaufanie w ramach wspólnoty europejskiej, i ten aspekt powinien zwrócić naszą szczególną uwagę – stwierdziła Pitera. https://twitter.com/Suwerenna1/status/1063099927050575873 – W imieniu tysięcy pokrzywdzonych polskich rodziców, którym od lat, bezprawnie, często pod osłoną nocy, lub w wyniku pomówień, często odbiera się dzieci i zakazuje kontaktów, bo chcą rozmawiać z nimi w ojczystym języku, pytam: kiedy zostaną zlikwidowane, pozostające bez nadzoru centralnego, urzędy jugendamt, których niechlubna historia sięga II WŚ? – zareagowała europoseł Gosiewska z PiS.

Źródło: TVP Info

fot. Platforma Obywatelska RP, CC BY 2.0, Flick