Każdy ma inny los, ale łączy nas cel – obrona Ukrainy, a potem powrót do Rosji z bronią w ręku. Rosja już się zdyskredytowała i normalnej zmiany władzy tam nie będzie: trzymali się jej i są gotowi zabić miliony ludzi, żeby tylko się utrzymać. Z tymi draniami można walczyć tylko siłą – mówi żołnierz Cezar, Rosjanin walczący po stronie Ukrainy w Legionie “Wolność Rosji”.
W programie na antenie Kanału Politycznego wojskowy tłumaczył powody, dla których przyjechał na Ukrainę i zdecydował się na walkę przeciw wojskom Federacji Rosyjskiej.
Zdaniem “Cezara” prezydent Władimir Putin wpadł w prawdziwą pułapkę. Zdaje sobie sprawę, że nie jest w stanie osiągnąć celów zakładanych w momencie rozpętania wojny.
Zrozumcie, że Putin nie wie, jak wyjść z tej wojny. Ma cel polityczny – zdobyć obwód doniecki i ogłosić to celem wojny. Bardzo wątpimy w jego zdolność do wyzwolenia całego obwodu donieckiego – będziemy walczyć za Bachmut. Będziemy walczyć do zwycięstwa, nie będzie to łatwe i szybkie. Ale na pewno wygramy! – mówił.