Amerykanie zareagowali, że o tym nie ma mowy, żeby przekazywać, żeby Polska suwerenną decyzją przekazywała Ukrainie myśliwce F-16 – mówił Stanisław Michalkiewicz, odnosząc się do kwestii przekazania nowoczesnych myśliwców na Ukrainę.
W kolejnym filmie na antenie TV Asme, popularny publicysta odnosił się do kolejnych zapowiedzi pakietów pomocowych dla Ukrainy.
Amerykanie zareagowali, że o tym nie ma mowy, żeby przekazywać, żeby Polska suwerenną decyzją przekazywała Ukrainie myśliwce F-16. Na otarcie łez proponują, że im przekażą rakiety dalekiego zasięgu, co oczywiście doprowadziłoby do rozszerzenia wojny poza granice Ukrainy. No a w tym momencie tylko krok od tego, żeby ta wojna rozszerzyła się również na inne terytoria. Ale nie uprzedzajmy faktów – stwierdził Stanisław Michalkiewicz.
Według Stanisława Michalkiewicza, znany jest powód dla którego Polska odpowiada na praktycznie każdą prośbę Ukrainy i wysyła kolejne dziesiątki sprzętu wojskowego.
Niedawno tutaj postulowałem, żeby wyjaśnić urzędowo – że tak powiem – w Sejmie, jaki charakter ma pomoc Polski świadczona Ukrainie. Otóż, wszystko się wyjaśniło – podkreślił.
Okazuje się, że 2 grudnia 2016 roku, a więc ładnych kilka lat przed rosyjską inwazją na Ukrainę, rząd polski zawarł z rządem ukraińskim umowę, która została dlaczegoś opublikowana w Monitorze Polskim trzy lata później – dopiero w 2019 roku, pod pozycją 50. Polska się zobowiązała do dostarczenia Ukrainie właściwie wszelkich zasobów, jakimi dysponuje, bo nie ma żadnej górnej granicy tej pomocy – dodał.
Zdaniem publicysty, taka polityka prowadzi do absolutnego rozbrojenia naszego kraju i pozbawienia możliwości obronnych.
Jak tak dalej pójdzie, to będziemy liczyć tylko, w razie czego, na Matkę Boską, że nas tutaj obroni, bo – jak wiadomo – w Polsce są takie warianty zwyczajne i cudowne. Zwyczajny wariant to jest taki, że Matka Boska nas tam uchroni przed nieszczęściami. No a cudowny – to nie śmiem sobie aż tego wyobrażać – skwitował Michalkiewicz.
Źródło: Youtube / TV Asme