Pokazywanie pierdołowatych Rosjan, co ma miejsce, nie jest zbyt mądre – twierdzi polski ochotnik walczący na Ukrainie. Jego zdaniem, propagandowe przekazy, które powielane są przez media w Polsce mają niewiele wspólnego z rzeczywistością.
W rozmowie z Krzysztofem Stanowskim ochotnik walczący w Legionie Międzynarodowym przestrzegł przed lekceważeniem rosyjskich żołnierzy. Jego zdaniem, istnieje bardzo mylący obraz rozpowszechniany w sieci.
Nie wygląda to tak, jak w internecie. To są jednostkowe przypadki. Rosjanie są dobrze zmotywowani do walki (…) Każda strona konfliktu pokazuje to, co chce pokazać – podkreślił.
Według polskiego ochotnika, narracja przedstawiana przez niektóe media w Polsce powoduje, że mamy bardzo zakłamany obraz wojny.
Pokazywanie pierdołowatych Rosjan, co ma miejsce, nie jest zbyt mądre. Opinii publicznej, nawet w Polsce, wydaje się, że Ukraina tę wojnę wygrywa. Bo odbiła Chersoń, bo Rosjanie przeszli na drugą stronę Dniepru. Nie jest to do końca prawda. W tej chwili Rosjanie atakują na całym praktycznie froncie. Poborowi, którzy przyjechali (wrześniowa mobilizacja – red.), zmienili bieg tej wojny. Rosja ma jeszcze dużo żołnierzy na poligonach. Przygotowują się do ofensywy. Wszyscy są pewni, że Rosja zaatakuje na wiosnę bardzo mocno – stwierdził.