Mowa o naukowcach z Uniwersytetu Massachusetts. Ujawniono fakturę na sumę 29 tys. dolarów, które mieli zapłacić firmie biotechnologicznej StemExpress za tkanki mięśniowe i krew zabitych w procedurze aborcji dzieci w celu stworzenia „humanizowanych” myszy.

StemExpress to biotechnologiczny gigant, który obok Planned Parenthood stał się jednym z głównych bohaterów nagrań sporządzonych ukrytą kamerą przez pracowników Center for Medical Progress, dowodzących handlu organami przez wspomniane organizacje.

StemExpress wcześniej uzyskała nakaz sądowy zabraniający Center for Medical Progress publikowania nagranych rozmów z pracownikami firmy. Jednakże 13 sierpnia sędzia odmówił StemExpress cenzurowania tych materiałów, powołując się przy tym na Pierwszą Poprawkę do Konstytucji.

Wśród odbiorców organów dzieci znajdowali się prowadzący program medycyny molekularnej na wydziale medycyny Uniwersytetu Massachusetts. Z dokumentów, do których udało się dotrzeć portalowi LifeSiteNews.com, uczelnia zamówiła trzy dostawy za łączną sumę 29 tys. dolarów. Zamówienia złożono między lutym 2013 a lipcem 2014 roku, a wystawione były dla laboratorium Dale'a L. Greinera, doktora nauk medycznych, specjalisty w dziedzinie medycyny molekularnej.

Zgodnie z zapisem w profilu Greinera na stronach uczelni, głównym przedmiotem prowadzonych przez niego badań jest „użycie humanizowanych myszy do badań nad chorobami ludzkimi oraz infekcjami”.

Anna Wiejak

Źródło: LifeSiteNews

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.