,,Dopisać można się do wycieczki szkolnej'. Komorowski masakruje Kopacz! [HIT INTERNETU] [VIDEO]

0
0
0
/

​Bronisław Komorowski, jest przeciwny dopisywaniu kolejnych pytań do referendum 25 października. Premier Ewa Kopacz dziś jednak wezwała do zorganizowania rozmów z kolejnymi ugrupowaniami i organizacjami ws. dodatkowych kwestii, które miałby zostać poruszone podczas drugiego referendum.

 

- Czuję się zawiedziona decyzją prezydenta Andrzeja Dudy ws. referendum. Gdybym była ostrym politykiem powiedziałabym, że czuję się oszukana - powiedziała na konferencji prasowej w Senacie premier Ewa Kopacz po posiedzeniu prezydium zarządu krajowego PO, której jest p.o. przewodniczącą.

 

Szefowa rządu zażądała dopisania kolejnych pytań do referendum. - Oczekuję na rozszerzenie tych pytań po spotkaniu z wszystkimi przedstawicielami partii politycznych - zaapelowała. - Polska nie jest państwem jednej partii i nie chcę, żeby kiedykolwiek tak się stało - uzasadniała na briefiingu.

 

- Anglicy mają takie znane powiedzenie, można byłoby powiedzieć przysłowie, bardzo prawdziwe: "nigdy nie ma się drugiej szansy, by zrobić pierwsze wrażenie" - przypomniała w Senacie Ewa Kopacz. Jak zaznaczyła, czekała z nadzieją na pierwszą decyzję prezydenta, który deklarował, że chce być prezydentem wszystkich Polaków. 

 

Tymczasem jeszcze przed zakończeniem kadencji, prezydent Bronisław Komorowski uznał pomysł dopisywania pytań do referendum za złe rozwiązanie. Jak uznał, "dopisać można się do wycieczki szkolnej albo do pamiętnika. Jak ktoś ma, to niech się dopisuje".

 

NAGRANIE:

 

 

not. MP

fot. yt, arch.

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną