Deputowany prawicowej węgierskiej partii Jobbik Bela Kovacs, podejrzewany o prowadzenie działalnośći szpiegowskiej na rzecz Rosji odpowie przed sądem na zarzuty – Parlament Europejski zdecydował w środę o uchylenie mu immunitetu.

Zanim jednak stanie przed obliczem Temidy będzie musiał złożyć obszerne wyjaśnienia węgierskim władzom.

Tego 55-letniego polityka, często jeżdżącego do Moskwy, prokuratura podejrzewa o regularne i tajne spotkania z rosyjskimi dyplomatami.

Jeżeli organa ścigania udowodnią Kovacsowi szpiegostwo, będzie musiał odsiedzieć w więzieniu od dwóch do ośmiu lat.

Oskarżony nie przyznaje się do winy i sam domagał się uchylenia immunitetu, aby mógł udowodnić swoją niewinność. W maju zeszłego roku powiedział w jednym z wywiadów, iż nie ma zamiaru „kryć się za immunitetem”.

Od czasu, kiedy partia Viktora Orbana objęła drugą kadencję, zwyciężając w wyborach w 2014 roku, Jobbik stał się drugą co do popularności partią na Węgrzech.

„Przynajmniej akt oskarżenia zostanie wydany, ponieważ dotychczas jedyne czego mogliśmy się dowiedzieć o całej sprawie to plotki z kręgów rządowych” stwierdzili przedstawiciele ugrupowania w specjalnie wydanym oświadczeniu.

JN

Źródło: EUbusiness

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.