Ktoś usiłuje mordować posłów z partii eurosceptycznych [WIDEO]
Prezes Kongresu Nowej Prawicy europoseł Michał Marusik, podczas łódzkiego spodkania ze zwolennikami swojej partii, ujawnił, że nieznani sprawcy usiłowali spowodować wypadki samochodów kierowanych przez eurosceptycznych posłów.
Ta sensacyjna informacja wypłyneła w związku z wypowiedzią prezesa Kongresu Nowej Prawicy na temat tego, dlaczego prawicowcy powinni występować w wyborach parlamentarnych pod własnym szyldem, a nie startować z list cudzych komitetów.
Zdaniem europosła prawica musi występować pod własnym szyldem, a nie wchodzić do parlamentu z łaski innych, bo własny szyld gwarantuje, że mandaty zdobyte przez prawicowców, nawet jak zostaną oni zlikwidowani przez nieznanych sprawców, zostaną przekazane ich kolegom partyjnym, podzielającym ich prawicowe ideały, a nie ich ideologicznym przeciwnikom.
Śruby kół mocujący koła do samochodu były według relacji europosła Marusika wykręcono jemu i europosłowi Żółtkowi z KNP. Podobnie usiłowano spowodować wypadek samochodu kierowanego przez brytyjskiego europosła Nigela Farage'a, o czym informowaliśmy na portalu Prawy.pl. Dodatkowo, gdy europoseł zgłaszał policji, że w jego samochodzie są odkręcone śruby mocujące koła, jego telefon komórkowy został zablokowany.
Zdaniem europosła Marusika tak jak za komuny bezpieka kontrolowała opozycję, tak i dziś bezpieka kontroluje wszystkie partie opozycyjne, rozgrywając je tak by nieustannie przegrywały. Patrioci mogą temu przeciwdziałać, skupiając się na normalnej działalności politycznej, bo działalności agentów i wpływom bezpieki nie ma jak przeciwdziałać. Prezes KNP doskonale sobie zdaje sprawę z tego, że i jego partia jest infiltrowana przez bezpiekę.
Europoseł zaapelował o to, by uczciwi ludzie wchodzili do polityki, działali i nie dawali się zastraszyć ani zniechęcić prowokatorom sterowanym przez bezpiekę.
Wideo zapis wypowiedzi europosła: https://www.youtube.com/watch?v=evLeg0lS6pE
Jan Bodakowski
WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl