MEDYTACJE EWANGELICZNE Z DNIA 14 kwietnia 2016 r.

0
0
0
/

prawy.pl_images_nowe_stories_wiara_ewangeliaCzwartek - J 6, 44-51.

Jezus powiedział do ludu:

«Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym. Napisane jest u Proroków: „Oni wszyscy będą uczniami Boga”.

Każdy, kto od Ojca usłyszał i nauczył się, przyjdzie do Mnie. Nie znaczy to, aby ktokolwiek widział Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widział Ojca. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, ma życie wieczne.

Jam jest chleb życia. Ojcowie wasi spożywali mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata».

Oto słowo Pańskie.

Jak nas pociąga Bóg Ojciec? Jak przemawia Bóg Ojciec? Jak naucza Bóg Ojciec?...

Nie możemy na Boga Ojca patrzeć poprzez jakiekolwiek schematy. Ani przez model nauczania, ani przez wyobrażenie mowy Boga, ani przez pryzmat poznanych modeli ojcostwa.

Dlaczego? To proste! Bóg Ojciec przekracza wszystko, co do tej pory poznaliśmy. On przekracza wszelkie nasze wyobrażenia.

Cóż więc możemy robić, aby zauważać to, co nieskończenie nas przekracza? Możemy się wsłuchiwać. Mamy możliwość takiego szczególnego słuchania wewnętrznego, które jest osobowe! To znaczy nie jest zawieszeniem zmysłów wewnętrznych, ale odczytywaniem w nich głosu Boga, który delikatnie nas do Siebie nakierowuje w sposób czysty. Bo Bóg nie manipuluje, nie intryguje, ale jest całkowicie czystą Miłością! To jest w Nim tak dobre, że nam ciężko sobie wyobrazić taką szczerość!

Nieskończenie szczery Bóg, posłał na świat Swego Syna w ludzką postać, w fizyczność identyczną z naszą, we współrozumienie z nami do końca, we współodczuwanie z nami. Akt poświęcenia Syna Boga nieskończenie nas przekracza, ale my po to przyszliśmy na świat, aby otworzyć się na doświadczenie nieskończonego przekraczania siebie samych. To właśnie oznaczają słowa Jezusa Chrystusa: Bądźcie doskonali jak Ojciec wasz! Przecież nie przekraczamy siebie, to znaczy nie doskonalimy się w próżni, ale tylko w Miłości! Tylko w Miłości jest bowiem wzrastanie, poza Nią jest upadanie i nie ma nic pomiędzy.

Podstawą relacji Miłości jest wolne pragnienie pokochania. Bóg mógłby nas stworzyć od razu bezwolnie przywiązanymi do Niego, ale nie rozsmakowalibyśmy się wtedy w Miłości, wcale byśmy jej nie poznali, nie doświadczali! Taki bóg byłby tylko stwórcą, a to nie nasz Bóg. Nasz Bóg jest Stwórcą i jednocześnie Ojcem, który kocha, to znaczy że pozostawia nam wybór, czy chcemy być z Nim, czy… nie.

Abyśmy byli z Nim pokazał nam wszystko, a w momencie gdy z powodu oddzielania się od Niego narażamy się na przerażające niebezpieczeństwo, oddaje do pobicia Swego Syna, abyśmy my sami nie zostali wyniszczeni. To jest właśnie nasz Bóg Ojciec: Miłość przekraczająca wszystko, z zachowaniem wolności dla nas.

Bóg jest pełnią szczerości. My też możemy być do Niego szczerzy. Bóg Ojciec z Synem Bożym w Duchu Świętym to jedyne Osoby, przy których możemy być szczerzy do końca… a gdy tacy jesteśmy, Jego reakcja na naszą szczerość nas zawsze zaskoczy. Bo jakkolwiek trudna by nie była ta nasza wolna otwartość, takiej Miłości jak w szczerej relacji z Bogiem Ojcem, nie bylibyśmy sobie w stanie wymarzyć! Czy pozwalamy Jemu nas zaskakiwać? Czy nas interesuje Miłość, która unosi?

Dopóki nie pozwalamy Bogu się pokochać, nie będziemy mieć pojęcia o smaku Miłości. Nawet sobie nie jesteśmy w stanie wyobrazić jaka Miłość może być nieskończenie… brak słów… to zbyt piękne, aby było ograniczane przez słowa… O tym nie da się powiedzieć. Miłości trzeba doświadczać…

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną