Kult bożka Cargo widelec i cnota Marguerite de Valois

0
0
0
/

prawy-pl_images_nowe_stories_media_felietonisci_miloszmichal-292x300W poniedziałek 17 października br pod pomnikiem Napoleona w Warszawie zebrała się grupka dziarskich emerytów i raźnych staruszek w wieku tak na oko 60-80 lat. Zrzeszeni oczywiście w nieśmiertelnym tak jak oni Komitecie Obrony Demokracji. Wraz z francuskimi flagami, trójkolorowymi szalikami i transparentami w rodzaju "Henryk Walezy miał własny widelec", "Od Bobrownik po Zgorzelec przepraszamy za widelec" , "PiS ce n'est pas la Pologne", "Henry de Valois avait sa propre fourchette" przeprosili Francję za polski rząd, który nie kupił śmigłowców Caracal. Czegóż się od wyżej wymienionych można było dowiedzieć? Otóż zły PiS postawił zerwać ze stroną francuską rozmowy na temat umowy offsetowej, a wcześniej przez wiele miesięcy pozorował negocjacje z Airbusem stawiajac niemożliwe do spełnienia warunki. Skąd wiedzieli że niemożliwe do spełnienia, skoro negocjacje są tajne? Cóż ich słodka tajemnica. Dodatkowo zarzucili ministrowi Macierowiczowi niejasne powiązania z lobbystami zbrojeniowymi (jakby powiązania z lobbystami polityków PO były jasne). Ale najważniejsze było później - W dodatku wiceminister Kownacki obraził naród francuski niedwuznacznie sugerując wyższość kulturową Polski nad Francją ponieważ Francuzi rzekomo z opóźnieniem nauczyli się używać widelca. Dlatego protestujemy. Kto oglądał może pamięta scenę z "królowej Margot", która biegnie kopulować ze swoimi braćmi, a na uczcie siedzą i patrzą na to z wyraźnym niesmakiem wysłannicy Rzeczpospolitej Szlacheckiej z misją dyplomatyczną w kwestii przybycia Henry de Valois na polski tron. Szkoda że protestujący KOD-owcy również nie protestują przeciwko temu, że już wówczas Polacy byli niechętni kazirodztwu francuskiego bydła z rodów panujących. Wtedy tak jak i dziś to oni byli Europą, a my dziczą. Po II Wojnie Światowej na wyspach Pacyfiku wśród tubylców rozwinął się tak zwany "kult cargo". Otóż lokalne społeczności widząc, że dziwnym białym ludziom (alianckim żołnierzom) z nieba spadały z samolotów rozmaite dobra (zaopatrzenie). Dlatego z dostępnych materiałów zaczęli sporządzać własne punkty zrzutu i patrzyli w niebo czekając na metalowe ptaki. Taki kult cargo był w okresie (nie)rządu PO-PSL. Wówczas symbolem cargo było chociażby Pendolino, później samoloty Airbusa dla padającego LOT-u, a teraz jak się okazuje także jest śmigłowiec Caracal. Michał Miłosz  

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną