Skandal!!! Polska oddaje część swojej armii w obce ręce

0
0
0
/

Rząd polski chce przekazać część polskiej armii do wyłącznej dyspozycji struktur NATO. Oznacza to, że w sytuacji potencjalnego konfliktu może ona zostać wycofana z działań obronnych w naszym kraju i przerzucona w dowolne miejsce na świecie, dokładnie tam, gdzie nasi sojusznicy uznają za stosowne to uczynić.

 

- Polska wyznaczy siły zbrojne do współpracy z wojskami sojuszniczymi, które będą się znajdowały nie pod dowództwem narodowym, ale NATO - poinformował sejmową Komisję Obrony Narodowej podsekretarz stanu w MON Robert Kupiecki, który w piątek podsumowywał "osiągnięcia" szczytu w Newport. Resort nie podał, jak dużej grupy żołnierzy będzie to dotyczyć. Zdaniem MON takie rozwiązanie pozwoli na zwiększenie szybkości reakcji Sojuszu na ewentualne zagrożenia. Problem jednak w tym, że wspomniana decyzja, w szczególności w sytuacji wzmożonego zaangażowania Stanów Zjednoczonych na Bliskim Wschodzie, stanowiącego obecnie dla NATO kwestię priorytetową, wydaje się być delikatnie mówiąc ryzykowna. Jest też zupełnie niepotrzebna, ponieważ wypracowanie perfekcji we wspólnym działaniu nie wymaga oddawania żołnierzy w dyspozycję obcych decydentów.

 

Wprawdzie resort obrony narodowej przekonuje, że w Newport mieliśmy do czynienia z przełomem, analogicznym do zmian, jakie nastąpiły w celach Sojuszu po zakończeniu Zimnej Wojny, niemniej jednak wiele wskazuje na to, iż są to albo pobożne życzenia niepoprawnych optymistów, albo zasłona dymna notorycznych kłamców.

 

Jeżeli nawet USA definitywnie zweryfikują dotychczasową politykę resetu względem Rosji, to i tak ciężar właściwy tej weryfikacji zostanie przeniesiony do Azji i na Bliski Wschód, do Iraku, Syrii i Afganistanu. W Polsce nie ma nic, na czym administracji Baracka Obamy, a co za tym idzie kluczowym decydentom w NATO, mogłoby zależeć. Co więcej, już nie raz udowodnili oni, że nie zamierzają przyznać Polsce jakichkolwiek profitów za jej zaangażowanie w wywoływane przez USA konflikty. W tej sytuacji trudno nie przypuszczać, że część polskiej armii, która ot tak sobie zostanie przekazana w obce ręce, dla obrony naszego kraju przed ewentualnym niebezpieczeństwem będzie najzwyczajniej w świecie stracona.

 

Karolina Maria Koter


© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną