Do tragedii doszło w Nigerii. Pastor i jego trzej synowie zostali spaleni żywcem.
[caption id="attachment_78770" align="aligncenter" width="651"]
fot. flickr.com[/caption]
Pod koniec sierpnia doszło do wielu ataków na chrześcijan w Nigerii. Zginęło aż 20 osób - informuje World Watch Monitor.
Trzy miesiące temu silnie uzbrojeni bojownicy Fulani zaatakowali 15 wiosek w rejonie Samorządu Lokalnego Barkin Ladi (LGA), głównie chrześcijańskiego, zabijając przy tym 230 osób.
World Watch Monitor dowiedział się, że od tego czasu cały czas prześladowani są tam chrześcijanie.
W dniu 28 sierpnia wszystkie społeczności w tym kopalni w wiosce Wereh (dystrykt Ropp), Abonong, Ziyat i Bek (dystrykt Foron), Nafan, Saga, Rawuru i wioski Rambuh (dystrykt Fan), wszystkie w Barkin Ladi, znalazły się pod ciężkim atakiem bojowników Fulani.
Ofiarami byli pastor i trzej jego synowie, którzy zostali spaleni żywcem. W sumie zginęło ponad 14 osób, a spalono ponad 90 domów.
"Mój ojciec zawsze był siłą naszej rodziny. W tej chwili nie wiem, jak moje życie będzie wyglądało bez niego." - powiedział czwarty, ocalały syn.
Chrześcijanie z Nigerii proszą świat o pomoc.