Podpisano petycję, która ma wzywać rząd w Chinach do zaprzestania prześladowań.
[caption id="attachment_79748" align="alignnone" width="806"]
fot. Pixabay.com[/caption]
Instytut St. Charles poinformował, że publiczny list wzywający chiński rząd do zaprzestania "brutalnych działań" przeciwko chrześcijanom został podpisany przez 279 przywódców kościelnych w Chinach.
Jak się okazuje w centralnej części miasta Henan, aż dwie trzecie kościołów zostało zamkniętych, a 7 tysięcy krzyży zniszczonych. Do tych wydarzeń doszło po naciskach ze strony władz.
"Od kiedy zmienione przepisy religijne weszły w życie 1 lutego, nacisk na chińskie kościoły wzrósł, powodując "gwałtowne działania ... bezprecedensowe od czasu zakończenia rewolucji kulturalnej." - mówią chrześcijanie.
Twierdzą, że działania te to nadużycie władzy. Zaznaczają, że kościół szanuje władze i będzie im posłuszny. Chcą tylko, by dano im wolność wyznania.