To już kpina z "lemingów"! Tak Schetyna tłumaczył się z braku poparcia Adamowicza w wyborach
Internauci wyśmiewają słowa Grzegorza Schetyny, który nieudolnie próbował wytłumaczyć się z politycznej walki z prezydentem Pawłem Adamowiczem. To nie tajemnica, że relacje były mocno nadszarpnięte po tym jak Platforma Obywatelska wystawiła Jarosława Wałęsę jako kontrkandydata dla urzędującego długi czas prezydenta. Tłumaczenie lidera PO-KO może śmieszyć, ale też pokazuje prawdę o polityku...
– Rozmawiałem wielokrotnie z Pawłem Adamowiczem. Uważałem, że będzie ofiarą politycznej zemsty ze strony prokuratury i politycznych przeciwników, że może tak być, że intensywność postępowań, które były prowadzone przeciwko niemu, w ostatnim czasie bardzo się zwiększyła, bo spodziewano się, że będzie kandydatem Platformy Obywatelskiej
– tłumaczył pokrętnie Grzegorz Schetyna.
– Wiele razy rozmawialiśmy czy można znaleźć inną konstrukcją, w której on nie będzie narażony na tę rosnącą politykę nienawiści. Później, przyzna pan redaktor, w noc wyborczą bez żadnych warunków, po pierwszej turze, powiedzieliśmy „Paweł Adamowicz jest kandydatem Platformy Obywatelskiej
– wypalił w "Faktach po faktach" na TVN24.
Źródło: tvn24.pl