Berlińskie feministki będą świętować! Dzień Kobiet wolny od pracy

0
0
0
goździki
goździki / Pixabay

Berlińczycy wprowadzili nowe „świeckie święto”. Pomysł, żeby 8 marca, czyli Międzynarodowy Dzień Kobiet, ustanowić dniem wolnym od pracy i szkoły przedstawili postkomuniści. Inicjatywę poparli socjaldemokraci i Zieloni. Ma to zapewnić spójność społeczeństwu multi-kulti.

Wczoraj berliński parlament przyjął wniosek lewicy, według której jest za dużo świąt chrześcijańskich a za mało świeckich. Te ostatnie mają rzekomo zapewnić spójność wielokulturowemu społeczeństwu. Pierwszy raz 8 marca będzie dniem wolnym już w tym roku.

Święta w Niemczech ustanawiane są na poziomie landów. Do tej pory Berlin miał tylko 9 dni wolnych od pracy. Jest to najniższy wynik spośród wszystkich krajów związkowych. Dyskusja o zwiększeniu liczby takich świąt trwała od dłuższego czasu.

W Berlinie władzę ma lewicowa koalicja złożona z SPD, postkomunistycznej Lewicy oraz Zielonych. 8 marca zyskał teraz w niemieckiej stolicy nowy wymiar. Jak mówił rzecznik socjaldemokratycznej SPD, Derya Caglar, wolny Dzień Kobiet ma być znakiem na rzecz równouprawnienia mężczyzn i kobiet.

Zdania koalicji rządzącej nie popierają CDU, FDP i AfD. Ich zdaniem lepszy od Dnia Kobiet byłby dzień reformacji, który przypada 31 października. To święto obchodzi już Brema, Hamburg, Dolna Saksonia i Szlezwik-Holsztyn. W Turyngii natomiast wolny jest dzień dziecka.

Berlin rozważał także wprowadzenie święta 18 marca, czyli w rocznicę liberalnej rewolucji marcowej z 1848 roku. Przychylny temu pomysłowi był premier landu Michael Müller z SPD.

Dzień Kobiet ma socjalistyczną genezę. Został wprowadzony przed I wojną światową przez międzynarodówkę socjalistyczną. Na początku obchodzono go jedynie w Niemczech, Monarchii Austro-Węgierskiej, Danii i Szwecji.

Źródło: PCh24.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną