Niemcy chcą zapłacić za oblężenie Leningradu. Co z reparacjami dla Polski?

Niemieckie władze postanowiły wydzielić kwotę, którą w ramach rekompensaty zapłacą Rosjanom za długotrwałe oblężenie Leningradu w czasie II wojny światowej. Dla dzisiejszego Petersburga Niemcy przeznaczyli 12 mln euro.
Pieniądze mają trafić do osób, które przeżyły oblężenie miasta, na modernizację infrastruktury szpitala, z którego korzystają weterani oraz do stowarzyszenia rosyjsko-niemieckie centrum spotkań.
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow uznał tę inicjatywę za przyjęcie „odpowiedzialności w imieniu Niemiec za bezprawie”.
Z kolei rzecznik rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa podkreśliła, że „wdrożenie tej humanitarnej inicjatywy nie oznacza zamknięcia kwestii zapewnienia przez rząd RFN indywidualnych wypłat wszystkim żyjącym obecnie oblężonym niezależnie od narodowości”. Jak dodała, do tej pory Berlin wypłacił indywidualne odszkodowania jedynie dawnym mieszkańcom Leningradu narodowości żydowskiej.
Niemcy natomiast nadal nie mają zamiaru wypłacić Polsce reparacji wojennych, mimo że w wyniku hitlerowskiej okupacji zginęła 1/6 polskich obywateli, a łączną wartość poniesionych przez nasz kraj strat materialnych oszacowano na około 700 mld dolarów. W samej Warszawie – 45 mld dolarów. Niemcy zagrabili także dzieła sztuki. Wielu z nich nadal nie odzyskaliśmy.
Źródło: nczas.com