Adam "Nergal" Darski w Izraelu - Artyści muszą jeździć po całym świecie i naprawiać wizerunkowe szkody, jakie wyrządzili Polsce politycy
Adam "Nergal" Darski poleciał do Izraela, gdzie w wywiadzie do dla izraelskiego portalu Ynet... twierdzi, że dni polityków PiS-u są policzone, a " artyści muszą jeździć po całym świecie i naprawiać wizerunkowe szkody, jakie wyrządzili Polsce politycy". Chyba zapomniał, że całą aferę wywołał akurat izraelski premier, ichni minister spraw zagranicznych i tamtejsi dziennikarze.
- Nie jestem fanem naszych polityków. Gdziekolwiek się nie pojawią, tworzą nam wrogów. Rosjanie, Niemcy, wszyscy nasi sąsiedzi, teraz wy. Artyści muszą jeździć po całym świecie i naprawiać wizerunkowe szkody, jakie wyrządzili Polsce politycy. (...) Wszędzie, gdzie politycy zawalają, pojawiają się artyści, którzy starają się to naprawić. Jestem z Polski i tuż przed przybyciem do Izraela dowiedziałem się o kryzysie w stosunkach między naszymi krajami. Trudno powiedzieć jaka jest skala antysemityzmu w Polsce. Jedyne co mogę powiedzieć, to to, że obecny rząd jest bardzo konserwatywny i hermetyczny i wspiera ruch nacjonalistyczny w Polsce. To nigdy nie było nic zdrowego. Jako osoba, która uwielbia poznawać ludzi z całego świata i się z nimi zaprzyjaźniać widzę, że oni mają dokładnie odwrotny cel - żyć w izolacji. To zwyczajnie głupie. Powinniśmy być przyjaciółmi z naszymi sąsiadami. Budować mosty, nie palić ich. Dla mnie to naturalne, dla naszych polityków już nie. Wiem jedno - ich dni są policzone, a obecny rząd nie potrwa zbyt długo. Zamiast pokazywać jak się rozwijamy, wolą udowadniać, że się cofamy. Nie znoszę tego. Mówi to osoba, która kocha Polskę. Kocham Polskę, dlatego jestem krytyczny. Nienawidzę tego, że świat patrzy na nas źle. Jest mi wstyd za polityków, ale jestem dumny z mojego kraju i jego historii.
- opowiadał Darski.
Źródło: Redakcja