Erazmus [Erazmus+] jako sposób na rozmnażanie narodu Europejskiego

0
0
0
/ flickr

Pamiętają Szanowni Czytelnicy jak wielkim echem odbyła się zapowiedź ograniczenia środków, na program wymiany studenckiej Erasmus? Jak wylewano krokodyle łzy? Po pewnym czasie Najwyższy Euro-Sowiet uspokoił, że program jest niezagrożony, nadmieniając z dumą, że dzięki programowi Erasmus (funkcjonuje od 1987 r., moderowany też przez programy Sokrates I, II i „Lifelong Learning Programme”), aż 30% uczestników studenckiej wymiany, zawiera międzynarodowe małżeństwa. I w tym monecie pojawiło się światełko prawdy. Chodzi o „internacjonalizm” w łożu matrymonialno-partnerskim. Już samo takie małżeństwo zmusza do porzucenia Ojczyzny, przez jedna ze strony. Samo dziecko musi opowiedzieć sobie na pytanie do jakiej kultury chce przynależeć. A w wypadku problemów natury emocjonalnej, które się pojawiają w określeniu swego etnosu, zawsze może z dumą powiedzieć, że „Jestem Europejczykiem”. Sam program na też pokazywać, że własny kraj jest tylko częścią pewnej całości i ma tworzyć międzynarodowe więzi

Taki sposób uprawiania inżynierii społecznej przypomina trochę amerykańskie „melting pols”, co było zakamuflowaną formą asymilacji emigrantów w kulturze anglosaskiej z jej liberalnym i materialistycznym przesłaniem. Choć bardziej bliskie prawdy byłoby bolszewickie |tworzenie „człowieka sowieckiego” u samego początku powstania CCCP, kiedy nacjonalizm wielkoruski był jeszcze zwalczany. Pozwalał on wielonarodowościowej kaście bolszewików miłować „ojczyznę proletariatu”, rozszerzającą się wraz z podbojami, bez nachalnego wypierania się swego etosu.

Tego typu eksperymenty prowadzono w Czechosłowacji i Jugosławii, choć z uwzględnieniem lokalnych warunków. Po propagandzie sowieckiej, czechosłowackiej i jugosłowiańskiej zostały sieroty „inter-nacjonały” po tych nieistniejących już państwach.

 

Ciekawy przykład internacjonała w wersji „jugo” była Josip Broz ps. „Tito”. Komunista z ojca Chorwata, matki Słowenki, oskarżany nie bez racji przez serbskiego dominanta w Jugosławii, o działanie antyserbskie. I rzeczywiście, brak zgody na powrót po II wojnie światowej uchodźców serbskich z Kosowa zmieniło proporcje etniczne, a autonomia dla Kosowa w ramach Serbskiej Republiki Socjalistycznej w 1963 r., stworzyło fundamenty kosowskiej państwowości.

 

W EU chodzi oczywiście o nowy „internacjonalizm”. Wymieszanie narodów i stworzenie nowej kasty zarządzającej prowincjami, nowej arystokracji. Program, pod nazwą Erasmus+ wdrożono już na poziomie klas szkół podstawowych i średnich w myśl zasady „Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”.

 

Sam program Erasmus, z uwagi na upadek moralności doczekał się licznych memów i wulgarnych rymowanek, co tylko potwierdza powyższe. Bóg jeden wie, ile aborcji z tego „miłego” się dokonało.

Źródło: Piotr Błaszkowski

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną