Trwa lewicowa nagonka na profesora Bartyzela

0
0
0
fot. materiały prasowe
fot. materiały prasowe /

Trwa lewicowa nagonka na profesora Jacka Bartyzela. Wybitny polski naukowiec, wielki erudyta, człowiek wielkiej kultury, wywołał furie środowisk lewicowych swoim wpisem krytykującym antypolską kampanię nienawiści środowisk żydowskich.

W kolejnej odsłonie medialnego linczu na profesorze Bartyzelu ukazał się na portalu „Oko press” artykuł „Jacek Bartyzel: antysemita, ultrakatolik, specjalista od nacjonalistycznego monarchizmu” autorstwa Przemysław Witkowskiego.

 

 

We wcześniejszym artykule na portalu „Oko press” wyrzucenia z pracy profesora Bartzyela domagał się Adam Leszczyński. Komentując lewicowe żądania wyrzucenia z pracy z powodu poglądów politycznych, warto przypomnieć, że postulat dyskryminacji w dostępie do zatrudnienia z powodu poglądów politycznych pracownika, są sprzeczne (jak informuje strona kadry infor pl) z „z art. 32 ust. 2 Konstytucji RP, według którego nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym i gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny”, przepisami „art. 183a–183e Kodeksu pracy”, „dyrektywą Rady 2000/43/WE z 29 czerwca 2000 r. wprowadzającą w życie zasadę równego traktowania osób bez względu na pochodzenie rasowe lub etniczne [...], dyrektywą Rady 2000/78/WE z 27 listopada 2000 r. ustanawiająca ogólne warunki ramowe równego traktowania w zakresie zatrudnienia i pracy [...], dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady 2006/54/WE z 5 lipca 2006 r. w sprawie wprowadzenia w życie zasady równości szans oraz równego traktowania kobiet i mężczyzn w dziedzinie zatrudnienia i pracy”. Jak widać, lewica, choć nieustanie broni Konstytucji, praworządności i Unii Europejskiej, to olewa i przepisy Konstytucji i przepisy Unii Europejskiej.

 

 

Jak informuje lewicowy portal profesor Bartyzel „pochodzi z Łodzi, gdzie w okresie Polski Ludowej działał w opozycji. Po krótkim epizodzie w Komitecie Obrony Robotników Jacek Bartyzel zaczął wędrówkę na prawo. W latach 70. i 80. wraz z Markiem Jurkiem był aktywny w Ruchu Młodej Polski, a po 1989 roku współtworzył Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe (zasiadał w Radzie Naczelnej tego ugrupowania). W 1994 roku wystąpił z tej partii i założył z obecnym liderem Prawicy RP (partii Marka Jurka) Krzysztofem Kawęckim i Rafałem Mossakowskim stowarzyszenie Prawica Narodowa”. Lewicowy portal przypomina, że posłanką PiS była żona profesora.

 

 

W artykule opisana jest droga naukowa profesora i to, że wykłada on w „Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu – szkole założonej i prowadzonej przez współpracowników dyrektora Radia Maryja Tadeusza Rydzyka”, gdzie zajmuje się „opisywaniem ultrakonserwatywnych nurtów filozofii politycznej, od hiszpańskiego karlizmu przez monarchistyczne i katolickie kontrrewolucje po monarchistyczny nacjonalizm kolaborantów nazistowskich z Akcji Francuskiej Charles’a Maurrasa. Nie są to tylko jego tematy badawcze. Od 1992 roku jest członkiem Klubu Zachowawczo-Monarchistycznego oraz jednym z filarów i członkiem honorowym Organizacji Monarchistów Polskich”. Według lewicowego portalu „OMP to organizacja skrajnie antydemokratyczna i ultrakonserwatywna”.

 

 

Lewicowemu publicyście bardzo nie podoba się monarchizm profesora, to, że „publikacje Bartyzela znaleźć można w wielu periodykach związanych z nacjonalistami („Polityka Narodowa”) ultrakonserwatystami („Myśl Konserwatywna”), monarchistami („Pro Fide rege et Lege”) i neofaszystami („Szczerbiec”). A na skrajnej prawicy jest on intelektualnym autorytetem od paleokonserwatystów z „Najwyższego Czasu” po neofaszystów ze „Szturmu”. Jego teksty i nawiązania do nich można znaleźć również w zeszytach szkoleniowych Obozu Narodowo Radykalnego i Młodzieży Wszechpolskiej, a sam Bartyzel sympatyzuje z Ruchem Narodowym. Zasiadał również w Komitecie Poparcia Marszu Niepodległości”.

 

 

Zdaniem lewicowego publicysty profesor Bartyzel swoje okropne poglądy szerzy za pośrednictwem Facebooka, gdzie głosi, że „Jacek Jaśkowiak prezydent Poznania to w nich „ostentacyjny protektor dewiantów”. Paweł Adamowicz to „lokalny kacyk”. Rafał Trzaskowski to „kompletne zero umysłowe”. Partia Razem to „lewacka partyjka żydobolszewika Zandberga”. Pójście zaś do kina na „Kler” to „zanurzenie głowy w gnojówce”. Sprzeciw wobec kary śmierci w nauczaniu papieża Franciszka Bartyzel nazywa „herezją bergogliańską” (od prawdziwego nazwiska papieża Jorge Mario Bergoglio). Krzyż celtycki, znany symbol białych suprematystów, to zdaniem Bartyzela <”.

 

 

Według lewicowego publicysty niedopuszczalne są opinie profesora Bartyzela o tym, że <>, na zachodzie szerzy się demoralizacja, wrogami są „Żydzi, masoni, ateiści i demokraci”, demokracja liberalna to patologiczny system, lewica swoich przeciwników bezpodstawnie określa mianem antysemitów, ludzie mają prawo czuć niechęć do Żydów, należy odrzucić kłamliwą żydowską narrację historyczną, USA znajdują się pod okupacją lobby żydowskiego, NSZ byli bohaterami (lewicowy publicysta w swoim artykule stwierdza, że Brygada Świętokrzyska kolaborowała z nazistami), sowieci i ich kolaboranci byli „bolszewicko-kałmucką dziczą”.

 

 

Lewicowego publicystę bulwersuje też to, że w „11 listopada 2006 roku Jacek Bartyzel został odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, a 23 czerwca 2017 przez prezydenta Andrzeja Dudę Krzyżem Wolności i Solidarności”.

 

 

Czytelnicy lewicowego portalu komentując artykuł o profesorze Bartyzeli stwierdzili, że „takim typkom powinno się odbierać tytuły naukowe i wyrzucać na zbity pysk z państwowych żywych uczelni”, „udało się wyrzucić prof. Krzysztofa Jasiewicza, może uda się to powtórzyć z prof. Jackiem Bartyzelem. Powyższy „panegiryk” Witkowskiego należy rozpowszechnić we wszystkich mediach”, „Skąd się tacy biorą? Dramat! Dlaczego ktoś o tak wstecznych poglądach jest nauczycielem akademickim”.

 

 

Jan można się dowiedzieć z Wikipedii Przemysław Witkowski „wykładał w Instytucie Studiów Międzynarodowych oraz Instytucie Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Wrocławskiego, Akademii Wojsk Lądowych im. gen. Tadeusza Kościuszki a także w Uczelni Techniczno-Handlowa im. Heleny Chodkowskiej, Dolnośląskiej Szkole Wyższej we Wrocławiu i Collegium Civitas w Warszawie. Publikował w gazetach takich jak: „Krytyka Polityczna”, „Przegląd”, „Trybuna”, „Bez Dogmatu”, „Gazeta Wyborcza”, „Przekrój”, „Odra”, „Vice” oraz w polskiej edycji „Le Monde diplomatique” i portalu OKO.press, a także „Visegrad Insight” i „Prosa” […] W 2009 zawarł z poetką Iloną Jakubowską małżeństwo humanistyczne, ceremonię pod patronatem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów. W 2015 roku rozwiedli się. Związany był również z poetką Kamilą Janiak i lewicową polityczką Agnieszką Dziemianowicz-Bąk. Mieszka we Wrocławiu i Warszawie”.

 

 

Jan Bodakowski

Źródło: JB

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną