Trzaskowski na facebooku wulgarnie wyzywa przeciwników LGBT i niekontrolowanej imigracji

Rafał Trzaskowski cynicznie, chamsko i butnie odniósł się do krytyki środowisk skojarzonych wokół partii władzy wobec podpisania przez niego tzw. deklaracji praw LGBT. Wyzywając swoich przeciwników politycznych i wszystkich, którym jego homorewolucja nie odpowiada.
Na swoje kampanie nienawiści i manipulacji, podlane ksenofobicznym jadem, rządzący wydają miliardy z naszych podatków.
W szaty obrońców tradycyjnych wartości, w szaty obrońców moralności, w szaty obrońców rodziny stroją się hipokryci o mentalności Kalego, dla których własne skandale, łapczywość, agenci bezpieki, uwłaszczenie na majątku komunistycznym, są jak najbardziej usprawiedliwione, bo pomagają w próbie przeorania naszych umysłów.
Jakie trzeba mieć kompleksy, żeby obawiać się o nasze wartości narodowe, o siłę naszej tożsamości i tradycji? W rzeczywistości nasza tożsamość i duma z bycia Polakiem wzmacnia się w kontakcie z innym światopoglądem oraz innymi wartościami, a nie w utopijnej izolacji w kokonie jedynie słusznych poglądów.
A najgorsze jest to, że to właśnie takie działania, obliczone na szczucie Polaków przeciw sobie, sianie zwątpienia i nienawiści, prowadzą do naruszania naszej narodowej wspólnoty, niszczą kapitał społeczny i podważają nasze wzajemne zaufanie. A bez silnych, niezależnych instytucji, bez szacunku i zaufania nigdy nie będziemy silni na miarę naszych możliwości, marzeń i aspiracji.
Właśnie dzięki tak prowadzonej populistycznej, cynicznej i nieprawej polityce, temperatura sporu w Polsce jest tak nieznośnie wysoka. Właśnie dlatego z maili i mediów społecznościowych wylewa się szambo chamstwa, nienawiści i gróźb, właśnie dlatego z poczty wyjmujemy kule karabinowe.
Ale się jeszcze przeliczycie. Bo nawet Wasi zwolennicy często mają tego dość.
W ostatnich dniach często dostaję pytania - Rafał, po co Ci to? Czy na pewno dobrze skalkulowałeś? Czy Twoje działania się opłacą? No więc nic nie skalkulowałem. Po prostu wierzę, że tak trzeba. Tego mnie nauczył dom rodzinny - katolicki i patriotyczny. Tego nauczyła mnie dobra, publiczna szkoła i mądrzy nauczyciele (tak, tak - za komuny).
- napisał polityk na facebooku.
Źródło: facebook