Bp płocki Piotr Libera spędzi 6 miesięcy u Kamedułów - w tle niejasne okoliczności

0
0
0
Bp Piotr Libera
Bp Piotr Libera / Youtube/BP KEP

Na konferencji prasowej biskup płocki Piotr Libera poinformował, że spędzi 6 miesięcy w eremie Kamedułów. Decyzja ta - jak podał - wynika z jego wewnętrznej potrzeby. Jak stwierdził "siłą rzeczy ten pobyt u Kamedułów nabiera też charakteru pokutnego". Ks. Isakowicz-Zaleski twierdzi jednak, że przyczyną takiego "urlopu" biskupa płockiego jest fakt, że miał on tuszować aferę abpa Paetza oraz pomagać w tłumieniu lustracji. To jednak nie wszystkie okoliczności ...

Biskup na konferencji prasowej podkreślał, że czas od 1. lipca 2019 spędzi na modlitwie za kościół w Polsce, za diecezję i tym samym "siłą rzeczy ten pobyt u Kamedułów nabiera też charakteru pokutnego".

Opinie w tej sprawie są jednak podzielone.

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski na Twitterze skomentował to następująco:

- Decyzja dobrowolna? Raczej nie. Krąży bowiem list księży z Płocka z trudnymi pytaniami do bp. P. Libery. Poza tym, biskup jako sekretarz nuncjusza J. Kowalczyka, a później #KEP brał udział w tuszowaniu afery #Paetz i tłamszeniu #lustracja@EpiskopatNews

Wiadomo też, że bp Libera wydał stanowczą walkę pedofilii wśród księży oraz tzw „lawendowej mafii”. O co chodzi?

Jak podaje Tomasz P. Terlikowski na portalu niezalezna.pl "Aż 80 proc. przestępstw seksualnych kapłanów to te dotyczące dorastających chłopców lub młodych mężczyzn (w tym kleryków i młodych kapłanów)."

Czy zatem mamy tu również do czynienia z faktem jakiegoś może celowego odsunięcia bp. Libery poprzez naciski ze strony „lawendowej mafii”?

 

Źródło: prawwy.pl/niezalezna.pl/BP KEP

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną