Zamieszki w Gruzji – spotkaniu w parlamencie przewodniczyli Rosjanie
Do sporych zamieszek doszło wczoraj w godzinach wieczornych w Gruzji. Główną przyczyną, jak się okazało, był fakt, że w gruzińskim parlamencie jednemu ze spotkań przewodniczyła delegacja Rosji, co bardzo nie spodobało się Gruzinom.
Przed budynkiem parlamentu w Tbilisi protestowało około 10 000 Gruzinów. W zaistniałej sytuacji domagają się oni dymisji między innymi przewodniczącego parlamentu Irakliego Kobachidze.
Bezpośrednią przyczyną zamieszek było wystąpienie rosyjskiego deputowanego do Dumy Siergieja Gawriłowa, który przemawiał z miejsca przeznaczonego dla przewodniczącego parlamentu, Kobachidze.
W Tbilisi, jak podaje TVP.info:
Gawriłow jest w Gruzji przy okazji corocznego międzynarodowego spotkania parlamentarzystów z państw prawosławnych. AP podkreśla, że Rosjanin w przeszłości wyrażał poparcie dla niepodległości separatystycznego gruzińskiego regionu Abchazji.
Deputowana opozycji Elene Chosztaria, która udzieliła wywiadu agencji Reutera, powiedziała:
„(Rządzące) Gruzińskie Marzenie sprowadziło rosyjskich okupantów i pozwoliło im zasiadać na miejscu przewodniczącego” (...) „Mając na uwadze najnowszą historię Gruzji, był to policzek”.
Delegacja rosyjska, według zapewnień Kobachidze ma w najbliższym czasie opuścić Gruzję.
Źródło: TVP.info / IAR/PAP