Margaret zapowiedziała apostazję. Powód: Kościół krytykuje masturbację

0
0
0
By http://politik.in2pic.com, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=76424684
By http://politik.in2pic.com, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=76424684 /

Młoda polska piosenkarka Margaret wyznała w wywiadzie dla czasopisma Playboy, że chce dokonać aktu apostazji, bo Kościół piętnuje masturbację. Gdy była nastolatką, miała spowiadać się co tydzień z samogwałtu, aż stwierdziła, że jest to tylko odkrywanie swojego ciała. Można widzieć w tym tylko coś śmiesznego, można uznać to też za znak czasu.

W XVI w. Marcin Luter zerwał z Kościołem katolickim w imię sprzeciwu wobec sprzedaży odpustów, a wielu jego współczesnych zrobiło to w imię humanizmu. W XVIII w., np. podczas Rewolucji Francuskiej, robiono to w imię wolności, równości i braterstwa, w imię praw człowieka i w imię rozumu jak Wolter. W XIX w. robiono to najczęściej w imię nauki. W XX w. robiono to w imię sprzeciwu wobec hipokryzji Kościoła i wobec nadużyć seksualnych w Kościele. W XXI w. natomiast... robi się to już tylko w imię obrony samogwałtu.

Margaret na razie tylko zapowiada, że dokona aktu apostazji, a jej fani proszą już, żeby tego nie robiła. Gdyby się na to zdecydowała, mogłaby zrobić wiele krzywdy młodym dziewczynom, dla których jest idolką. Sama zapowiedź wydaje się jednak najbardziej szczerą deklaracją w historii wszelkich aktów apostazji.

Piosenkarka, inaczej niż jej poprzednicy, nie sili się bowiem nawet na wymyślanie wzniosłych haseł moralnych, którymi mogłaby uzasadnić swoją decyzję. Mówi po prostu, że lubi samogwalt, chce to robić i nie czuć poczucia winy. Nie ma w tym żadnego patosu, ideologii, antychrześcijańskiej retoryki. Ot, ma słabość do grzechu, nie chce z nim walczyć, więc po prostu zerwie z Kościołem, który tylko przypomina, że samogwałt - jak sama nazwa wskazuje - jest gwaltem na własnej naturze, jest wykorzystywaniem swojego ciała, a nie jego poszanowaniem.

Tymczasem Luter, jak pisałem choćby w książce "Luter i różokrzyżowcy", także jedynie bronił swojego grzechu, a sprzedaż odpustów była dla niego tylko oficjalnym pretekstem. Rewolucjoniści francuscy, komuniści, humaniści i inni także występowali w imię swojej żądz i pragnień, ale bali się do tego przyznać, a poza tym chcieli pociągnąć za sobą masę i zyskać wsparcie autorytetów.

Nie chodzi przy tym aby bronić Margaret, ale aby pokazać do jakich czasów doszliśmy i co tak naprawdę z reguły stoi za apostazją.

Źródło: Michał Krajski

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną