Pamiętajmy o patologicznym modelu edukacji w Polsce

0
0
0
/

Wybory to doskonała okazja do zagłosowania na te formacje, które chcą realnie uzdrowić sytuacje w szkolnictwie, i odejść od patologicznego modelu w Polsce. To, jak jest on dysfunkcjonalny przedstawił Jerzy Lackowski w ostanim numerze czasopisma „Rzeczy Wspólne”.

W III RP w polskim szkolnictwie panuje marazm i schematyzm, choć upowszechniło się „kształcenie na poziomie szkoły średniej i wyższej” to „równocześnie wyraźnie obniżył się poziom kształcenia w naszych szkołach podstawowych”. Jest to efekt ciągłego obniżania wymagań stawianych uczniom i samym nauczycielom.

Nauczyciele są coraz gorzej przygotowani do pracy i coraz gorzej pracują, bo ze strachu przed związkami zawodowymi nie zreformowano modelu przywilejów nauczycielskich i finansowania edukacji. Rzeczywistość edukacyjna naszego kraju jest absolutnie wadliwa, bo „system wynagrodzenia, w minimalnym stopniu uwzględnia efekty nauczycielskiej pracy”.

By nauczyciele dobrze wykonywali swoją pracę (czyli skutecznie uczyli dzieci i młodzież), potrzeba autentycznie motywującego systemu wynagrodzeń, który doceniałby dobrze pracujących nauczycieli. Niezbędne uelastycznienie systemu zatrudniania i wynagradzania nauczycieli wymaga likwidacji Karty Nauczyciela.

Karta Nauczyciela nie zawiera przepisów o ocenie pracy nauczycieli, blokuje „wszelkie elastyczne rozwiązania służące poprawie jakości kształcenia młodych Polaków”, uniemożliwia uzyskanie wyższych wynagrodzeń lepszym nauczycielom (nauczycielskie wynagrodzenie „w minimalny sposób zależy od jakości pracy”). Dodatkowo Karta Nauczyciela to dokument anachroniczny niepasujący do umiejscowienia edukacji w samorządzie.

Dobry nowy system wynagradzania nauczycieli powinien opierać się na ocenie pracy nauczycieli w oparciu o rozwój uczniów przed rozpoczęciem nauki i po jej zakończeniu (czyli przez pryzmat sukcesów w dostaniu się na wyższy stopień edukacji). Brak sukcesów uczniów powinien prowadzić do rozwiązania umowy z nauczycielem, a sukcesy do nagradzania nauczycieli lepszymi pensjami.

Staż nauczycielski powinien służyć sprawdzeniu, czy nauczyciel radzi sobie z uczniami, eliminacji źle pracujących stażystów z zawodu. Obecnie wielu nauczycieli to osoby, które absolutnie nie nadają się do pracy z dziećmi i młodzieżą.

Nauczyciele w Polsce „w stosunku do kolegów z innych krajów spędzają z uczniami niezbyt wiele czasu” - najmniej wśród krajów OECD (Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju skupiającej 36 wysoko rozwiniętych i demokratycznych państw), i o wiele mniej niż by wynikało to z norm Kodeksu Pracy.

Nowy lepszy system edukacji powinien umożliwić przejmowanie szkół publicznych przez podmioty niepubliczne z zachowaniem ich publicznego charakteru, nowe podmioty prowadzące szkoły mogłyby nie stosować Karty Nauczycieli. Dzięki takiemu rozwiązaniu samorząd mógłby kupować bezpłatne dla uczniów usługi edukacyjne, oparte na ujednoliconych standardach, w szkołach publicznych i prywatnych.

Niezbędne jest wprowadzenie bonów edukacyjnych, dzięki którym: rodzice będą mogli stać się „prawdziwymi współwłaścicielami szkół”, będzie możliwe racjonalizowanie wydatków w szkolnictwie, powstanie rynek edukacyjny (szkoły zaczną ze sobą konkurować jakością nauczania). Dzięki takiemu systemowi rodzice mieliby interes, by wysokimi pensjami wiązać dobrych nauczycieli ze swoimi szkołami. Politycy nie są jednak zainteresowani wprowadzeniem bonów oświatowych, bo są one zagrożeniem dla biurokracji, bo odbierają biurokratom władze nad edukacją.

Wszelkie informacje (oparte na obiektywnym systemie oceny jakości pracy placówek edukacyjnych, którego realnie dziś nie ma) o pracy szkół powinny być powszechnie dostępne na stronach kuratoriów. Obecny system, niezwykle kosztowny (80 milionów), który funkcjonuje od 10 lat, jest nieafektywny i zmusza do marnotrawstwa czasu.

Problemem polskiej edukacji jest to, że wydajemy coraz więcej środków publicznych na coraz gorsze usługi edukacyjne, na realnie pozorną edukację. Niestety w debacie publicznej nikt o tym nie dyskutuje, omawianą kwestią są tylko wynagrodzenia nauczycieli.

 

Jan Bodakowski

Źródło: Jan Bodakowski

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną