Wstrząsające doniesienia! Szczepienia w Izraelu zabiły 40 razy więcej seniorów i 260 razy więcej juniorów niż Covid

0
0
Obrazek ilustracyjny
Obrazek ilustracyjny / Fot. Pixabay

Jak można się odwiedzić ze strony Life Site News z artykułu autorstwa Patricka Delaneya „Experimental vaccine death rate for Israel's elderly 40 times higher than COVID-19 deaths: researchers", „współczynnik śmiertelności po szczepieniach eksperymentalnych w przypadku starszych osób w Izraelu 40 razy wyższy niż zgonów spowodowanych COVID-19". Według naukowców „szczepionka Pfizera zabiła »około 40 razy więcej (starszych) ludzi« i »260 razy« więcej młodych niż »to, co wirus COVID-19 zabiłby w danym okresie«".

Według Life Site News pracownik naukowy Medicine Emerging Infectious and Tropical Diseases at Aix-Marseille University, dr Hervé Seligmann i inżynier Haim Yativ na podstawie raportów izraelskiego Ministerstwa Zdrowia stwierdzili, „że szczepionka eksperymentalna mRNA z firmy Pfizer zabiła »około 40 razy więcej (starszych) ludzi, niż zabiłaby sama choroba« w ciągu ostatnich pięciu tygodni szczepień". Wśród młodszych Izraelczyków „wskaźniki śmiertelności są 260-krotnie większe niż w przypadku wirusa COVID-19 w danym okresie".

- Seligmann jest obywatelem izraelsko-luksemburskim, ukończył biologię na Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie i napisał ponad 100 publikacji naukowych - czytamy. Zdaniem naukowców z Izraela ich szacunki są mniejsze od realnej szkodliwości szczepionek, bo uwzględniają tylko zgony, które nastąpiły od razu po szczepieniu, a nie zgony wynikające z użycia szczepionki w późniejszym okresie. Naukowcy podejrzewają też, że jeszcze większe negatywne skutki szczepionek ujawnią się w późniejszym okresie.

Według amerykańskiego portalu „przeciwciała przeciw COVID wytworzone przez szczepionkę, zamiast chronić osobę, powodują cięższą lub śmiertelną chorobę [...]. Szczepionka raczej wzmacnia infekcję, niż zapobiega uszkodzeniom". Przykładem może być szczepionka na gorączkę denga.

Izraelscy naukowcy politykę wymuszania przez władze Izraela szczepień nazwali „nowym holocaustem". Izraelski rząd „wprowadził system »zielonej przepustki«, [...] który zapewnia [...] wstęp do miejsc takich jak obiekty rozrywkowe i rekreacyjne. [...] zieloną przepustkę otrzymają tylko ci, których zaszczepiono, a nie osoby, u których wynik testu na obecność wirusa jest negatywny. Proponowane korzyści obejmują dostęp do „nieistotnych" dla egzystencji firm, a także brak konieczności samo izolowania, jeśli zostanie zidentyfikowany jako bliski kontakt potwierdzonego przypadku COVID-19, oraz brak konieczności samo izolowania po powrocie" z terenów z nasiloną pandemią.

Zdaniem amerykańskiego portalu „pomimo braku dowodów na to, że te eksperymentalne szczepionki faktycznie zapobiegają przenoszeniu wirusa, izraelski minister zdrowia Juli Edelstein powiedział [...], że „szczepienie jest moralnym obowiązkiem". - To część naszej wspólnej odpowiedzialności - grzmiał. Poszedł nawet dalej, deklarując: „Kto nie zostanie zaszczepiony, zostanie w tyle".

Izraelska „zielona przepustka wymaga odnawiania co sześć miesięcy i pomimo posiadania takiej przepustki, jednostka nadal musi przestrzegać zasad maskowania i fizycznego dystansowania się". - The Jerusalem Post poinformował również, że rozważa się wprowadzenie przepisów, które pozwolą pracodawcom odmówić nieszczepionym osobom wstępu do miejsca pracy. Takie środki skłoniły Business Insider do opisania tego kraju jako „toczącego wojnę z niezaszczepionymi". Tymczasem dr Anthony Fauci, główny doradca medyczny prezydenta Joe Bidena, określił izraelską odpowiedź na szczepienia jako "wyjątkowo dobrą" - czytamy.

 

Jan Bodakowski

Źródło: lifesitenews.com

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną