PILNE! Tłum domaga się DYMISJI rządu! Powodem obostrzenia dla niezaszczepionych!

Kilka tysięcy osób protestowało pod gmachem litewskiego Sejmu przeciwko zapowiadanym przez władze ograniczenionm wolności i praw osób niezaszczepionych przeciwko COVID-19. Dzisiaj litewski parlament zgromadził się na sesji nadzwyczajnej.
Pikietujący wzywają rząd do dymisji. Uczestnicy pikiety trzymają w rękach plakaty z napisami „STOP dyskryminacji” i krytykującymi tzw. Paszport Możliwości, skandują „Wstyd, wstyd”.
„Musimy obronić swoje państwo, Konstytucję, należne nam prawa, wolność wyboru. Nie wolno dopuścić, byśmy byli pozbawiani praw – niezależnie od tego, czy osoba chce się szczepić czy też nie. Zwłaszcza że szczepienie oznacza udział w eksperymencie” – agencja BNS cytuje uczestnika akcji protestacyjnej, 49-letniego rolnika Ričardasa Lekavičiusa.
„Jeśli już utrzymujemy, że jesteśmy państwem demokratycznym, demokracja powinna być procesem trwałym, nie zaś zjawiskiem wyłącznie na czas wyborów” – władze konserwatywno-liberalne krytykuje rozmówca.
Diana Verikienė, kolejna uczestniczka pikiety, pracująca w branży usług beauty, mówi, że szczepienie się powinno wiązać się z niczym nieograniczonym prawem wyboru. 51-latka mówi, że na pikietę przyszła, bo nie zgadza się z tym, jak obecne władze konserwatywno-liberalne traktują mieszkańców kraju. „Mam na myśli szczepienia i podział ludzi na posiadających i nieposiadających Paszport Możliwości. To jest niesprawiedliwe” – mówiła.
Protestujący ustawili szubienicę z napisem „Miejsce dla zdrajców Litwy”. Pedagog Astra Genovaitė Astrauskaitė, jedna z organizatorek pikiety, mówi, że planowane restrykcje segregują obywateli, zaś państwowość jest obecnie mocno zagrożona.
Planowane ograniczenia nauczycielka porównuje z nazistowskimi Niemcami.
„Jesteśmy świadkami stosowania szantażu na szczeblu państwowym. I nie tylko psychologicznym, bowiem są zapowiedzi stosowania siły fizycznej i militarnej” – mówiła Astrauskaitė. Pedagog jest zdania, że kryzys migracyjny jest jedynie przykrywką dla poszerzenia uprawnień wojska. Organizatorka pikiety mówiła o planowanym na dzisiaj rozpatrywaniu ustawy, która nada wojsku więcej uprawnień w sytuacji stanu nadzwyczajnego.
„Oznacza to, że te militarne ustawy zostaną wykorzystane przeciwko narodowi litewskiemu. Oznacza to przewrót wojenny w kraju” – oceniła Astrauskaitė.
„Liberfaszystowski rząd Šimonytė zamierza przeforsować faszystowskie ustawy, które stanowią zbrodnie wobec ludzkości. Ustawy te mają segregować nie tylko dorosłych zdrowych obywateli Litwy, ale i nasze dzieci” – zwróciła się do zebranych Astrauskaitė.
Litewski rząd planuje we środę rozpatrywanie projektu rozporządzenia, które do minimum ograniczy prawa i wolności osób, które się nie zaszczepią. Rządzący na Litwie konserwatyści i liberałowie zamierzają m.in. odciąć niezaszczepionych mieszkańców od usług lekarskich.
Źródło: l24.lt