ABSURDY GENDER! Organizacja ONZ: Kobiety przeciwko używaniu słowa „kobieta”!

0
0
/ twitter

Promocja używania „języka neutralnego genderowo” zatacza coraz szersze kręgi, tym razem za sprawą ONZ-owskiej agencji C-Fam. W edukacyjnych materiałach UN Women zabroniono używać słowa „kobieta” (ang. women) i „żeńska” (ang. female). Wynika to z przekonania, jakoby stanowiło to wykluczenie dla „osób neutralnych genderowo”. Na tym jednak nie kończy się absurdalność stanowiska powyższej organizacji na ten temat. Jej przedstawiciele twierdzą bowiem, że płeć i tożsamość genderowa istnieją niezależnie od siebie.

Jak zauważa portal Life News, ironia polega na tym, że sama organizacja UN Women ma w swej nazwie słowo „kobieta”. Tym bardziej zatem jej stanowisko jest absurdalne. Portal cytuje także Lauren Adams, dyrektor prawną organizacji Women’s Liberation Front, której zdaniem UN Women stała się organizacją niepoważną.

„To nie wygląda na wielką sprawę, lecz określenia takie jak albo wyłączają niebinarnych i interpłciowych ludzi, którzy nie podpadają pod żadną z tych kategorii. Różnorodne tożsamości genderowe zawsze istniały w każdej kulturze i zapewnianie praw transgenderowych, genderqueerowych, niebinarnych osób często mierzących się z przerażającą przemocą i dyskryminacją na całym świecie stanowią wewnętrzną część równości genderowej”.

ONZ sugeruje unikanie niebinarnych określeń takich jak „męski i kobiecy” czy też „panie i panowie” lub „chłopcy i dziewczynki”. Wzywa również, by nie zakładać, że znamy formę, w jakiej należy się do kogoś zwracać (np. pan/pani). Zachęca także do samodzielnego określania używanych zaimków. Wśród nich znajdują się she/her, he/him, they/them, ze/zir, ze/hir, xe/zem, and zie/hir, xe/xem, and ey/em.

Genderowe absurdy to jednak nie tylko domena zachodnich, „postępowych” społeczeństw. Jak się okazuje, dotyczą one również polskiej sceny politycznej. W marcu aferę na lewicy wywołały słowa lingwistki i działaczki Lewicy Urszuli Kuczyńskiej, na łamach "Wysokich Obcasów". Aktywistka mówiła tam o hejcie z jakim się spotkała za używanie słowa "kobieta", zamiast "osoba z macicą".

– Feminizm i równouprawnienie płci są naturalną lewicową postawą. Także w sensie językowym. Jednak coś zaczęło mnie uwierać. Tak samo koleżanki sinolożki, w bardzo różnym wieku, wszystkie lewicujące. „Ula, o co chodzi?” – pytały, obserwując awantury dotyczące „osób z macicami”. Źle im się to kojarzyło, bo jak się jest sinolożką, to widzi się na co dzień, jak propaganda tworzy językiem nową rzeczywistość, a język przestaje rzeczywistość opisywać – tłumaczyła wówczas Kuczyńska.

Afera okazała się na tyle poważna, że co najmniej przez kilka tygodni wśród lewicowych aktywistów nie milkną echa sporu na temat kobiet i "osób z macicami".

6 marca młodzieżówka Partii Razem wydała oświadczenie w tej sprawie, krytykując wypowiedzi Kuczyńskiej. „Jako organizacja stanowczo odcinamy się od transfobicznych wypowiedzi i działań Urszuli Kuczyńskiej.

- Wyrażamy zaniepokojenie sytuacją narosłą wobec tej sprawy. Liczymy na szybkie i zdecydowane działania struktur partyjnych” – podano na Twitterze organizacji.

Ideologia gender pozostaje w sprzeczności z nauką Kościoła. Nauka Kościoła opiera się na słowach Księgi Rodzaju, zgodnie z którymi „Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę”. Warto przywołać słowa Benedykta XVI, które padły podczas spotkania z kardynałami oraz pracownikami Kurii Rzymskiej i Gubernatoratu w grudniu 2012 roku.

Jak powiedział wówczas Benedykt XVI „człowiek kwestionuje swoją naturę. Jest on teraz jedynie duchem i wolą. Manipulowanie naturą, potępiane dziś w odniesieniu do środowiska, staje się tutaj podstawowym wyborem człowieka co do samego siebie. Istnieje teraz tylko człowiek w sposób abstrakcyjny, który dopiero sam wybiera dla siebie coś jako swoją naturę. Męskość i żeńskość kwestionowane są jako wzajemnie dopełniające się formy osoby ludzkiej, będącej wynikiem stworzenia”.

Papież dodał, że „tam gdzie wolność działania staje się wolnością czynienia siebie samego, nieuchronnie dochodzi do zanegowania Stwórcy, a przez to ostatecznie dochodzi także do poniżenia człowieka w samej istocie jego bytu, jako stworzenia Bożego, jako obrazu Boga”.

 

PZ

 

Źródło: PCh24.pl, DoRzeczy.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną