Najdłużej żyjący prezydent USA skończył 97 lat!

0
0
0
/

Carter jest najstarszym żyjącym prezydentem i podobno spędził urodziny w swoim domu w Plains w stanie Georgia, jak poinformowała rzeczniczka Centrum Cartera.

Carter jest najstarszym żyjącym prezydentem i podobno spędził urodziny w swoim domu w Plains w stanie Georgia, jak poinformowała rzeczniczka Centrum Cartera.

Już przed pierwszą klasą wiedział, że chce wstąpić do Marynarki Wojennej, jak wynika z filmu wideo wydanego przez Marynarkę Wojenną w dniu jego urodzin.

Otrzymał nominację do Akademii Marynarki Wojennej, gdzie ukończył studia, a następnie służył z wyróżnieniem jako marynarz okrętów podwodnych.

W 1952 r. adm. Hyman Rickover wyznaczył go do pomocy w rozwoju amerykańskiej floty atomowych okrętów podwodnych. Po śmierci ojca zaangażował się w zarządzanie rodzinnymi interesami i został honorowo zwolniony ze służby, jak podaje Marynarka Wojenna.

W 1955 roku ten baptysta, inżynier i hodowca orzeszków ziemnych rozpoczął karierę polityczną... startując do rady szkolnej.

Następnie w 1974 roku, podczas pełnienia swojej pierwszej kadencji jako gubernator Georgii , Carter ogłosił, że będzie kandydował na prezydenta.

"Nigdy nie skłamię. Nigdy nie złożę oświadczenia wprowadzającego w błąd"

- powiedział wyborcom po skandalu Watergate.

"Nigdy nie zdradzę zaufania, które każdy z was we mnie pokładał. I nigdy nie będę unikał kontrowersyjnych kwestii".

Carter wygrał prezydenturę i stanął w obliczu dwucyfrowej inflacji, wysokich stóp procentowych i problemów energetycznych.

Nadzorował deregulację cen ropy i gazu, linii lotniczych i przemysłu ciężarowego.

Jeśli chodzi o równouprawnienie kobiet w miejscu pracy, dążył do "zapewnienia stabilnej gospodarki, w której każda osoba chcąca pracować może spełniać się zawodowo".

Jednym z najważniejszych osiągnięć prezydentury Cartera było porozumienie z Camp David, które zapowiadało pokój między Izraelem a Egiptem.

"Nie nauczymy się, jak żyć razem w pokoju, zabijając nawzajem swoje dzieci"

- powiedział Carter.

Jego czas urzędowania był pełen wyzwań, ale być może żadne z nich nie wpłynęło na prezydenta tak bardzo, jak wydarzenia z 4 listopada 1979 roku, kiedy to ambasada USA w Teheranie w Iranie była szturmowana, a 66 dyplomatów i pracowników dostało się do niewoli.

Wielu uważa, że irański kryzys z zakładnikami i spartaczona próba ratunku przekreśliły szanse Cartera na reelekcję w 1980 roku.

Niezależnie od tego, czy jest to prawda, czy nie, niepowodzenie w zdobyciu drugiej kadencji nie powstrzymało człowieka oddanego służbie od dalszego pomagania innym.

Carter miał jeden z najbardziej wpływowych okresów po prezydenturze.

Stworzył Centrum Cartera, aby pomagać w rozwiązywaniu międzynarodowych konfliktów bez prowadzenia wojen, nadzorował wybory na całym świecie i pracował nad leczeniem "ślepoty rzecznej" w Afryce.

Wysiłki te zostały docenione w 2002 r., kiedy otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla za całokształt pracy.

Carter i jego żona, była pierwsza dama Rosalynn Carter, nadal budują domy dla organizacji Habitat for Humanity.

W czasie sprawowania urzędu Carter przemawiał bezpośrednio do społeczeństwa na temat tego, jak sprostać wyzwaniom, które uderzają w serce, ducha i duszę narodowej woli.

"Pewność siebie, którą zawsze mieliśmy jako naród, nie jest po prostu jakimś romantycznym marzeniem czy przysłowiem w zakurzonej książce, które czytamy tylko na Czwartego Lipca"

- powiedział.

"Jest to idea, która założyła nasz naród i kierowała naszym rozwojem jako ludzi".

Poprosił ludzi, aby nie tracili tej wiary i przekonania o postępie, i powiedział, że "dni naszych dzieci będą lepsze niż dni naszych własnych”.

 

Źródło: Washington Examiner

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną