Lockdown ZABIŁ edukację?! SZOKUJĄCE dane!

To nie COVID zabił edukację w Polsce, to rząd ją zabił poprzez lockdown - ocenili we wtorek posłowie. Zaapelowani w imieniu dzieci i ich rodziców o zakończenie nauki zdalnej i powrót do nauczania w szkołach.
Od poniedziałku do 9 stycznia 2022 r. nauka w szkołach odbywa się zdalnie (większość tego okresu to czas ferii). Jakub Kulesza, szef koła Konfederacji, na konferencji prasowej w Sejmie przypomniał, że polskie szkoły "znowu przeszły na zdalne nauczanie". "Nauczanie zdalne, czyli absolutnie żadne" - ocenił Kulesza.
Mówił, że "polska edukacja trwa w takim stanie od półtora roku z małymi przerwami na tzw. edukacje hybrydową". Mówiąc o efektach takiej edukacji, Kulesza wskazał, że w "ciągu roku o 30 proc. wzrósł wskaźnik samobójstw nieletnich", a "44 proc. nastolatków ma objawy depresji".
Przytoczył także dane, według których redukcja czasu nauki na skutek wprowadzenia nauki zdalnej wynosi 25 proc. dla dzieci w podstawówkach oraz 30 proc. dla uczniów szkół średnich.
"To są oficjalne statystyki, różnych ośrodków badawczych. To znaczy, że edukacja poprzez wprowadzenie trybu zdalnego została zamordowana. To nie COVID zabił edukację w Polsce, to rząd ją zabił poprzez lockdown" - powiedział Kulesza. "Rząd miał pełną świadomość, jakie będą konsekwencje jego działań, a pomimo tego brnął w szaleńczym przekonaniu o wyższości swojej koncepcji w to szaleństwo" - dodał.
Kulesza zażądał też "w imieniu rodziców i uczniów, by zakończyć to szaleństwo - zakończyć lockdown w edukacji i zakończyć naukę zdalną". Podkreślił, że "to rząd przez restrykcje i lockdowny doprowadził do epidemii depresji i zamachów samobójczych wśród nastolatków".
Poseł Robert powołując się na badania naukowe ocenił, że 80 proc. dzieci i młodzieży w Polsce "nie ma odpowiednich warunków technicznych i organizacyjnych" do nauki zdalnej. "Lockdown zwiększa nierówności pomiędzy bogatymi a biednymi. To bogatsze osoby stać, żeby zaadaptować jakieś pomieszczenie (do nauki zdalnej dziecka - PAP), gdyż mają większe mieszkania" - powiedział Winnicki.
Dodał, że w przypadku nauki w szkole takich różnic - pomiędzy dziećmi z rodzin bogatych a biednych - nie ma. "Przy nauce zdalnej te nierówności majątkowe jeszcze bardziej obniżają szanse z rodzin najuboższych - ich szanse są marnowanie" - powiedział Winnicki.
Poseł Grzegorz Braun z Konfederacji stwierdził, że w ostatnich dwóch latach nauczycielom "wmawia się, że ich cnotą jest unikanie kontaktu z dziećmi i młodzieżą powierzona ich opiece". "W szkole dokonuje się rzeź niewiniątek. Młode pokolenie Polaków zostało spisane na straty. (...) Rząd niszczy życie naszego pokolenia. To są nie tylko problemy związane z psychiką: depresje, nerwice, psychozy, to jest problem również z kondycją fizyczną, to są uzależnienia, to są plagi, które spadają na to młode pokolenie, które ze szkół zostało odesłane do komputerów i telewizorów" - ocenił.
Zwrócił się do ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka: "Przechodzi pan do historii jako minister edukacji, którego dokonania jakież będą notowane? Zmiana listy lektur? To trochę mało jak na dwa lata (na tym stanowisku - PAP). Znacznie poważniejszym pańskim dokonaniem - niesławnym - jest występowanie w charakterze żyranta samowoli hiperwładzy, gdyż wykonuje pan polecenia nadministra choroby i nagłej śmierci - wcześniej Łukasza Szumowskiego, teraz Adama Niedzielskiego (ministrów zdrowia - PAP) i niszczy pan procesy edukacyjne i wychowawcze polskich dzieci. Czas z tym skończyć". "Coście uczynili dzieciom i młodzieży, to czynicie całemu narodowi" - dodał Braun.
WO
Źródło: PAP
Źródło: PAP