Odszkodowania za powikłania po szczepieniach! Prezydent podpisał ustawę!

Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy, która zakłada stworzenie Funduszu Kompensacyjnego Szczepień Ochronnych oraz wprowadzenia świadczenia za niepożądane odczyny poszczepienne.
Nowelizacja ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi wprowadza zapisy dotyczące świadczenia kompensacyjnego oraz powołujące Fundusz Kompensacyjny Szczepień Ochronnych. Celem zmian jest zapewnienie pacjentom możliwości szybkiego uzyskania świadczenia pieniężnego w związku z zaistniałymi działaniami niepożądanymi spowodowanymi przez podanie szczepionki lub szczepionek.
Świadczeniem kompensacyjnym zostaną objęte działania niepożądane, które wystąpiły w wyniku szczepień wykonanych przeciwko COVID-19, przeprowadzonych po 26 grudnia 2020 r., i pozostałe szczepienia ochronne objęte przepisami projektowanej ustawy przeprowadzone od 1 stycznia 2023 r. Świadczenie kompensacyjne będzie miało charakter zryczałtowanej kwoty. Jej wysokość będzie zależała przede wszystkim od długości hospitalizacji.
Poselski projekt ustawy o Funduszu Kompensacyjnym został złożony do Sejmu na początku grudnia. Na pytania dziennikarzy odpowiadał wówczas przewodniczący sejmowej komisji zdrowia Tomasz Latos z PiS.
– Mimo pierwotnych deklaracji, że wszystkie kluby i wszystkie koła poselskie się pod nim podpiszą, w tej chwili mamy sytuację następującą, że jest 40 podpisów posłów Prawa i Sprawiedliwości. Podpisały się jeszcze dwa koła: Polskie Sprawy i Porozumienie Jarosława Gowina – powiedział mediom polityk.
– Za dobra monetę przyjmuję deklarację pozostałych kół i klubów, że popierają tę ideę, ale nie chcą się tylko podpisać. Dziwię się, bo inaczej umawialiśmy się na spotkaniu zorganizowanym przez panią marszałek. Zadowolę się chociażby deklaracją, że wszyscy tę ustawę popierają – dodał Latos. Poseł podkreślił również, że regulacja jest oczekiwana i potrzebna.
– Mam nadzieję, że spowoduje, że jakaś grupa będzie chciała się szczepić, co z pewnością poprawi sytuację epidemiczną – ocenił poseł.
– Wykorzystam sytuację, by zaapelować – szczepmy się. Szczepienia są bezpieczne. Popatrzmy przez pryzmat milionów osób, które się szczepią. Niepożądane odczyny poszczepienne są absolutnym marginesem – przekonywał.
Amerykańska Agencja Żywności i Leków dopuściła możliwość podawania trzeciej dawki szczepionki firmy Pizer/BioNTech dzieciom powyżej 12. roku życia i dzieciom w wieku od 5 lat o obniżonej odporności. Europejska Agencja Leków dopiero analizuje wnioski Pfizer/BioNTech, ale jej decyzja ma zostać wkrótce ujawniona.
- Do Europejskiej Agencji leków 3 grudnia wpłynął wniosek z Pfizer/BioNTech w zakresie szczepienia dzieci 16-18 lat, a 23 grudnia o szczepienie dzieci w wieku 12-15 lat. Decyzją EMA oba te wnioski zostały połączone - poinformował rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
-Rekomendacja jest spodziewana w połowie miesiąca - oznajmił Wojciech Andrusiewicz. Jak dodał, oznacza to, że pod koniec stycznia rozpocznie się proces szczepienia dawką przypominającą dzieci i młodzieży w wieku 12-18 lat. W przypadku starszych dzieci w wieku 12-17 lat, na 2,7 mln mamy zaszczepionych około 46 proc. W grupie dzieci w wieku 5-11 lat zaszczepionych zostało 212 tys. dzieci na 336 tys. rejestracji.
- Jeżeli chcemy, by nasze dzieci chodziły do szkoły, by nie były kierowane na kwarantannę - szczepmy nasze dzieci - powiedział rzecznik MZ. Jednocześnie zaznaczył, że szanse na to, że w poniedziałek 10 stycznia uczniowie wrócą do nauki w szkołach są większe, niż że pozostaną w domach na nauce zdalnej. Zastrzegł jednak, że resort każdego dnia obserwuje dynamikę zakażeń, która nieustannie się zmienia. Andrusiewicz dodał również, że powrót dzieci do szkół będzie się wiązał z "pewną zmianą konstrukcji obecności dzieci w szkołach - w kwestii m.in. maseczek, dystansu".
Znaczące słowa padły w poniedziałek rano na antenie RMF FM, gdzie gościem programu był minister Adam Niedzielski. Szef resortu zdrowia w rozmowie z Robertem Mazurkiem nie wykluczył wprowadzenia nowych obostrzeń sanitarnych. Taka decyzja zostanie podjęta w najbliższą środę lub piątek, jeśli nowych zakażeń COVID-19 będzie przybywać w takim tempie, jak w ostatnich dniach. Jedną z rozważanych restrykcji jest ograniczenie działania galerii handlowych.
PZ
Źródło: rmf24.pl