Rekordowa inflacja w USA niszczy amerykański sen!

Według nowego raportu Departamentu Pracy opublikowanego w środę, indeks cen konsumpcyjnych wzrósł w USA grudniu o 7% w porównaniu z rokiem poprzednim, co oznacza najszybszy wzrost od czerwca 1982 r., kiedy inflacja osiągnęła 7,1%. Inflacja rosła w grudniu w najszybszym tempie od prawie czterech dekad, ponieważ szybkie wzrosty cen podsyciły obawy konsumentów o gospodarkę i spowodowały spadek poparcia dla prezydenta Bidena.
Indeks CPI – który mierzy szereg towarów, od benzyny i opieki zdrowotnej po artykuły spożywcze i czynsze – wzrósł o 0,5% w okresie jednego miesiąca od listopada. Ekonomiści spodziewali się, że indeks wykaże, że ceny wzrosły w grudniu o 7% w porównaniu z poprzednim rokiem i 0,4% w porównaniu z poprzednim miesiącem. Tzw. ceny bazowe, które wykluczają bardziej zmienne pomiary żywności i energii, wzrosły w grudniu o 5,5% w porównaniu z poprzednim rokiem – jest to gwałtowny wzrost od listopada, kiedy wzrosły o 4,9%. Był to największy 12-miesięczny wzrost od 1991 roku.
Podwyżki cen były powszechne: chociaż ceny energii spadły w grudniu o 1,1% w porównaniu z poprzednim miesiącem, nadal są o 29,3% wyższe niż w zeszłym roku. Benzyna kosztuje średnio 49,6% więcej niż w zeszłym roku. Ceny żywności również wzrosły w ciągu roku o 6,3%, podczas gdy ceny używanych samochodów osobowych i ciężarowych – główny składnik wzrostu inflacji – wzrosły o 37,3%. Koszty mieszkania, które stanowią prawie jedną trzecią całkowitego wzrostu, wzrosły o 0,4% w ciągu miesiąca i 4,1% rok do roku. Było to najszybsze tempo od lutego 2007 r.
„Inflacja na poziomie 7% to nie żart” – powiedział Seema Shah, główny strateg w Principal Global Investors. „To najwyższa roczna wartość wskaźnika CPI od 1982 r. i wynikająca nie z cen energii, ale ze wszystkiego innego”. Eksperci sugerują, że gwałtowne rozprzestrzenianie się wariantu omikronu może spowodować nowe trudności dla globalnego łańcucha dostaw.
Rosnąca inflacja niszczy silne podwyżki i pensje, które amerykańscy pracownicy otrzymywali w ostatnich miesiącach: Realne średnie godzinowe zarobki wzrosły zaledwie o 0,1% w grudniu, ponieważ wzrost inflacji o 0,5% obniżył całkowity wzrost wynagrodzeń o 0,6%. W ujęciu rocznym realne zarobki faktycznie spadły o 2,4%.
Skok inflacji to zła wiadomość dla prezydenta Bidena, który odnotował spadek poparcia wraz ze wzrostem cen konsumpcyjnych. Biały Dom oskarżył o wzrost cen wąskie gardła w łańcuchu dostaw i inne wywołane pandemią zakłócenia w gospodarce, podczas gdy Republikanie przypisali go do programu ogromnych wydatków prezydenta.
W oświadczeniu wydanym po publikacji danych Biden zachwalał spadek inflacji w ujęciu miesięcznym – o 0,5%, był on nieznacznie niższy od wzrostu o 0,8% w listopadzie – jako dowód „znaczącego spadku inflacji zasadniczej” i wskazujący na spadające ceny żywności i gazu. „Jednocześnie ten raport podkreśla, że wciąż mamy więcej do zrobienia, przy wciąż zbyt wysokich wzrostach cen i ograniczaniu budżetów rodzinnych” – powiedział prezydent. „Inflacja jest globalnym wyzwaniem, pojawiającym się praktycznie w każdym rozwiniętym kraju, gdy wychodzi z pandemicznego załamania gospodarczego. Ameryka ma szczęście, że mamy jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek”.
Przyciągający wzrok odczyt – który był siódmym miesiącem z rzędu, gdy wskaźnik był powyżej 5% – prawdopodobnie zwiększy presję na Rezerwę Federalną, aby już w marcu rozpoczęła podwyżkę stóp procentowych w celu zwalczenia niedawnego wzrostu cen. Podwyżka stóp procentowych powoduje zwykle wyższe oprocentowanie kredytów konsumenckich i biznesowych, co spowalnia gospodarkę, zmuszając do ograniczania wydatków.
„Rezerwa Federalna najprawdopodobniej podniesie stopy procentowe wcześniej niż przewidywano, aby kontrolować inflację”, powiedział Dawit Kebede, starszy ekonomista Credit Union National Association. „To jest dodatek do zakończenia wsparcia dla gospodarki w postaci dużych zakupów aktywów. Podniesie to koszt kredytu dla konsumentów i zmniejszy nadmierny popyt na towary”.
Źródło: www.foxbusiness.com