MEGASKANDAL! Totalitarna Australia WYDALA Serba! Novak Djoković straci tytuł mistrza Australian Open oraz pozycję w rankingu ATP

– Novak Djoković będzie musiał zaczekać na 21. wielkoszlemowy tytuł. Swojego rekordu nie poprawi podczas Australian Open. Brak zgody australijskiego rządu na jego występ w Melbourne może przynieść poważne konsekwencje w postaci utraty pierwszego miejsca na świecie – podaje sport.tvp.pl.
Novak Djoković, serbski tenisista światowej klasy, który od lutego 2020 roku jest numerem jeden w kategorii męskiej, zostanie deportowany z Australii. Władze tego totalitarnego kraju postanowiły deportować zawodnika, który przybył, by wziąć udział w Australian Open bronić tytułu mistrza tych zawodów.
Przypominamy, że Novak Djoković stał się celem ataków mediów mętnego nurtu, ponieważ nie tylko nie przyjął szprycy na koronawirusa od wybranych globalnych koncernów, ale też publicznie o tym mówił. W związku z tym władze Australii – pomimo zezwolenia na udział zawodnika przez organizatorów konkursu – zatrzymały go na lotnisku i uwięziły w hotelu. W wyniku decyzji sądu, Serb został zwolniony z aresztu, jednak władze zapowiedziały, że i tak deportują zawodnika, w imię przepisów pandemicznych. Tak też się stało, a to oznacza, że Novak Djoković nie weźmie udziału w zawodach Australian Open.
To zaś oznacza poważne konsekwencje dla najbardziej niepokornego zawodnika świata. Od lutego 2020 roku Djoković zajmuje pierwsze miejsce w rankingu ATP i znajduje się na nim bez przerwy. Przez skandaliczne zachowanie władz Australii, najpewniej wkrótce się to zmieni.
– W 2021 roku Djoković ani przez moment nie mógł się poczuć zagrożony przez przeciwników – w końcu jego łupem padły trzy turnieje wielkoszlemowe, a w czwartym, US Open, doszedł do finału. Triumfy w Belgradzie (ATP 250) oraz w Paryżu (ATP Masters 1000) pozwoliły mu jeszcze bardziej umocnić się na pozycji lidera rankingu ATP. Po dokładnie dwóch latach panowania reprezentanta Serbii może dojść do zmiany warty. Szanse na "zrzucenie" Djokovicia z pierwszego miejsca mają dwaj tenisiści – Daniił Miedwiediew oraz Alexander Zverev. Warunek jest jeden: któryś z nich musi okazać się najlepszy w Australian Open. Obaj są w gronie głównych kandydatów do wygrania całego turnieju, Rosjanin już rok temu był bardzo blisko osiągnięcia tego celu, kiedy to w finale musiał uznać wyższość właśnie popularnego "Nole". Najlepszym wynikiem Zvereva w Melbourne jest półfinał z 2020 roku – podaje redakcja sportowa TVP.
Innymi słowy, mistrz straci swój tytuł z powodu absurdalnych i szkodliwych restrykcji wprowadzonych z powodu Wielkiej Histerii. A wielkie media temu przyklaskują.
Novak Djoković urodził się w 1987 roku w Belgradzie. Jest uznawany na jednego z najlepszych tenisistów na świecie oraz w całej historii dyscypliny. Jako pierwszy zwyciężył w każdym turnieju z serii ATP Tour Masters 1000. Zdobył także niekalendarzowego Wielkiego Szlema oraz brązowy medal na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie w 2008 roku. Podczas igrzysk w Londynie i w Tokio – odpowiednio w 2012 i 2020 roku – był czwartym zawodnikiem.
Pięciokrotnie zwyciężył w ATP Finals, był też wielokrotnym liderem rankingu singlowego ATP Tour.
Dominik Cwikła
Autor jest dziennikarzem i publicystą, założycielem portalu kontrrewolucja.net. Profile autora w mediach społecznościowych: Facebook, Twitter, YouTube
Źródło: sport.tvp.pl