Ostatnio gościem programu "Aktualności Dnia" emitowanym przez  Radio Maryja był znany ekspert, analityk sektora energetycznego, a także redaktor naczelny portalu BiznesAlert.pl - Wojciech Jakóbik.

Wypowiedział się on na temat aktualnej sytuacji w Polsce i zdradził co czeka Polaków w ciągu najbliższych lat. Jak się okazuje bierze pod uwagę scenariusz, w którym w naszym kraju miałoby zabraknąć węgla lub gazu. 

Rząd [zapewniając, że nie zabraknie węgla i gazu - red.] prawdopodobnie chce uspokoić społeczeństwo, nie chce wywoływać paniki i masowych zakupów. Mogą być natomiast przejściowe problemy z dostępnością węgla. Może się okazać, że dostawy gazu do przemysłu będą ograniczane po to, by nie zabrakło go w gospodarstwach domowych. Nie powinno zabraknąć gazu w gospodarstwach, ponieważ w magazynach mamy tyle gazu, ile zużywają one przez cały rok. Cena natomiast przez dłuższy czas – według najbardziej pesymistycznych prognoz do 2024 roku – pozostanie wysoka

-powiedział Wojciech Jakóbik, w Radiu Maryja. 

Odniósł się także do kwestii otwarcia gazociągu. 

Ten kanał dostarczania gazu do Polski jest niezbędny. Już teraz nie odbieramy żadnego gazu z Rosji, ponieważ Gazprom naruszył kontrakt i – pod pretekstem sporu o ruble – od maja nie dostarcza tego paliwa. Sprowadzamy gaz z różnych źródeł, a fizyczne źródła – nie licząc giełd, które Gazprom może osuszyć – to terminal LNG wypełniony pod korek i gazociąg Baltic Pipe, który ma być zaopatrzony z wydobycia krajowego, z jednej umowy PGNiG z firmą Ørsted z Danii i zapowiadane są kolejne umowy. Powinno ich być jak najwięcej (…). Do tej pory Baltic Pipe nie został zapełniony maksymalnie 

-dodał. 

Jego zdaniem Rosja będzie grała na podziały w UE. 

 Pomimo różnych niesnasek, różnych spornych tematów między nami jesteśmy silni razem i długofalowo to my zamkniemy "stację benzynową Putina" 

-zaznaczył. 

Co sądzicie na temat jego słów?