Dr Martyka OSTRO! "Faktów nie da się już ukryć"

0
0
4
Dr Zbigniew Martyka
Dr Zbigniew Martyka / zrzut ekranu

Dr Zbigniew Martyka wypowiedział się ostatnio na temat takich kwestii jak pandemia czy szczepienia. Oto, co powiedział.

Podczas wybuchu pandemii koronawirusa dr Zbigniew Martyka bardzo często wypowiadał się na temat polityki prowadzonej przez partię rządzącą. Teraz po raz kolejny postanowił skomentować działania rządu w związku z odwołaniem „stanu quasi-wyjątkowego” mniemanej pandemii. 

Dr Martyka stwierdził wprost, że fakty jest już bardzo trudno ukryć, a czas rozliczeń jest coraz bliżej. 

„Wszyscy pamiętamy rok 2020, kiedy to Ministerstwo do spółki z «ekspertami» i mass-mediami zrobiły co tylko w ich mocy, aby wywołać panikę. Pamiętamy szokujące informacje o braku miejsca w szpitalach czy ludziach umierających z powodu niedostatecznej liczby respiratorów (które to należało natychmiast kupić, niezależnie od ceny)” 

-powiedział dr Martyka. 

„A jak było naprawdę? Otóż cały oficjalny przekaz okazał się nieprawdziwy. W 2020 roku zanotowaliśmy 2 MILIONY MNIEJ hospitalizacji, niż rok wcześniej. Było 10 TYSIĘCY MNIEJ respiratoterapii niż w roku 2019. Co ciekawe – wykryto 1,5 miliona mniej zachorowań na grypę – za to odnotowaliśmy 1,3 miliona pozytywnych testów na najsłynniejszego wirusa ostatnich lat”  

-dodał. 

„Lekarze, którzy od samego początku uspokajali i przekazywali prawdziwe informacje – wbrew wszechobecnej propagandzie – dzisiaj są ciągani przed sądy lekarskie. Samorząd branżowy nie potrafi honorowo przyznać się do błędu i do końca idzie w zaparte. Faktów nie da się jednak już ukryć i czas rozliczeń jest coraz bliżej” 

-stwierdził. 

Jego zdaniem zawód lekarza zawsze był zawodem wysokiego zaufania społecznego, jednak od czasu wybuchu pandemii zaufanie to zaczęło spadać. 

 „Od dawna uczono nas, jak podchodzić do pacjentów. Byłem nauczony, że pacjenta należy wysłuchać – dobry wywiad to 50 proc. rozpoznania, ale to nie wystarczy. Trzeba zbadać pacjenta. W oparciu o wywiad i zbadanie fizykalne oraz badania dodatkowe można stwierdzić, że taka czy inna choroba jest dominującą. W okresie pandemii spotykaliśmy się z czymś zupełnie odwrotnym”

-podkreślił.

Odniósł się też do kwestii szczepień. 

„Dlaczego nie można tego mówić o szczepionkach? Obecna europoseł Anna Zalewska mówiła, że każda wypowiedź, która nie jest zachętą, ale próbą dyskusji na temat szczepienia, jest nieodpowiedzialna. To absurd”

-mówił. 

 „Po szczepieniach na COVID-19 w ciągu roku jest więcej powikłań w tym śmiertelnych, niż z powodu wszystkich innych szczepień, jakie istnieją na świecie, w ciągu ostatnich 10 lat. Dlaczego nie wolno tego powiedzieć? „

-zapytał. 


„Kiedy komunizm upadł, myślałem, że to wszystko się skończyło i będziemy żyć w normalnym świecie. Gdy byłem przewodniczącym komitetu obywatelskiego „Solidarność”, opluwano mnie w prasie wojskowej i mówiono, że jestem człowiekiem, który chce podważać Układ Warszawski. Byłem wrogiem społecznym. Wydawało się, że to wszystko się skończyło. Obecnie funkcjonują inne mechanizmy, ale są całkiem podobne”

-puentował. 

Co sądzicie na temat jego słów?

Źródło: Facebook

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną