Prezydent Czech ostrzegł Ukrainę przed kontrofensywą

Czeski prezydent Petr Pavel, który jest też odznaczonym emerytowanym generałem, będącym nawet głównym doradcą wojskowym NATO, prywatnie ostrzegał przywódców Ukrainy przed katastrofą pospiesznej kontrofensywy.
Podczas ostatnich spotkań w Kijowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Żeleńskim i premierem Denysem Szmychem Pavel ostrzegał, że nie mają już oni elementu zaskoczenia, który pomógł w udanych atakach na wschodnie miasto Charków i południowy region Chersonia w zeszłym roku.
Bohater wojenny, który był przewodniczącym komitetu wojskowego NATO do 2018 roku i został odznaczony przez rządy Czech i Francji za uratowanie francuskich żołnierzy oblężonych przez Serbów podczas wojny w Bośni w 1993 roku, powiedział, że w Kijowie uznano, że pozostały luki w zdolności Ukrainy do udanej ofensywy przeciwko siłom rosyjskim.
Powiedział, że Zelenskiy poprosił go i jego słowackiego odpowiednika, Zuzanę Čaputovą, aby uzbroić ukraińską brygadę zmechanizowaną przed długo oczekiwanym kontratakiem.
"Najwyraźniej wciąż mają poczucie, że nie mają wszystkiego, by z powodzeniem rozpocząć operację" - powiedział Pawel.
Przy wciąż trwających przygotowaniach, Pavel, który został wybrany w styczniu, powiedział, że apelował do Shmyhala podczas spotkań w zeszłym tygodniu, aby nie dać się "popchnąć do szybszego tempa, zanim będą w pełni przygotowani".
"Ponieważ może to być pokusa, aby popchnąć ich, aby zademonstrować pewne wyniki", Pavel powiedział w wywiadzie podczas wizyty w Londynie z okazji koronacji króla Karola. "To będzie niezwykle szkodliwe dla Ukrainy, jeśli ta kontrofensywa się nie powiedzie, bo nie będą mieli kolejnej szansy, przynajmniej nie w tym roku".
Źródło: Guardian